Zarzuty o dyskryminowanie na tle rasowym swego czasu narobiły sporo zamieszania w świecie kina. Na pewno pamiętacie słynną akcję #OscarsSoWhite, w której twórcy i aktorzy sprzeciwiali się wyjątkowo "białym" nominacjom do najważniejszych nagród filmowych świata.
Podobne głosy pojawiają się ostatnio w kontekście produkcji telewizyjnych. Jednym z mocno krytykowanych pod tym względem seriali jest "Riverdale" z KJ Apą, Colem Sprouse i Lili Reinhart w rolach głównych.
Lili Reinhart postanowiła ostatnio skomentować zarzuty pod adresem twórców "Riverdale".
"Riverdale" zbyt biały? Lili Reinhart komentuje
W rozmowie z dziennikarzami LA Times odtwórczyni roli Betty odniosła się do kontrowersji, jakie wzbudza obsada i fabuła serialu. Gwiazda przyznała, że zarzuty nie są bezpodstawne...
Roberto (Roberto Aguirre-Sacasa, twórca Riverdale - przyp. red.) jest teraz tego bardzo świadomy i uważa, aby to się nie powtórzyło. Sama Vanessa też nie czuje, że ponownie stawiana jest w takiej sytuacji
Część fanów serialu zarzuca twórcom "Riverdale" niesprawiedliwe traktowanie osób o różnym kolorze skóry - i chodzi tu nie tylko o proporcje w obsadzie, ale także o to, jakie postaci są grane przez czarnoskórych aktorów. Największe kontrowersje wzbudziła w tym przypadku postać Toni Topas grana przez Vanessę Morgan.
Sama odtwórczyni roli Toni pisała niedawno na Twitterze, że jest zmęczona sposobem, w jaki traktowane są ciemnoskóre postaci, będące najczęściej tylko pomocnikami i tłem dla pierwszoplanowych białych bohaterów.
W rozmowie z LA Times Lili Reinhart skomentowała zamieszanie.
- powiedziała Lili, obiecując jednocześnie, że sama będzie pilnować, aby nikt więcej nie odniósł podobnego wrażenia.
Sprawę niedawno skomentował także Roberto Aguirre-Sacasa. Dyrektor kreatywny wydawnictwa Archie Comics i twórca "Riverdale" przeprosił publicznie Vanessę i obiecał, że to się już nie powtórzy.