Serena Williams ma za sobą niezliczoną liczbę okładek magazynów z całego świata. Najnowsza - w magazynie GQ - miała być zwięczeniem ostatniego, pełnego ważnych wydarzeń w życiu zawodowym i prywatnym, roku. Tymczasem okładka GQ z Sereną Williams, na której została przedstawiona jako "kobieta" roku, wywołała wyłącznie kontrowersje.
Na nowej okładce GQ obok zdjęcia Sereny Williams w wyciętym body widzimy podpis "Men Of The Year", nawiązujący do trzech pozostałych okładek numeru, na których pojawili się mężczyźni. Słowo "Men" jest przekreślone, a obok, napisane odręcznym pismem, w cudzysłowie, znalazło się słowo "Women". Pytanie brzmi: dlaczego w cudzysłowie?
Serena Williams obrażona na okładce GQ?
Po pierwsze problemem jest sam fakt, że słowo "kobieta" pojawiło się tu zamiast słowa "mężczyzna". Czy intencją twórców okładki GQ z Sereną Williams było podkreślenie, że zasadniczo to mężczyźni powinni byc nagradzani tytułem postaci roku? Intrnauci nie kryją, że ich zdaniem to zwyczajny seksizm.
Oczywiście jeszcze większe kontrowersje wywołał cudzysłów, w którym znalazło się słowo "kobieta". Trudno bowiem zapomnieć o spekulacjach na temat płci Sereny Williams sprzed lat, kiedy to nie brakowało osób, które kwestionowały możliwości fizyczne tenisistki jako kobiety. Nawet nieświadome nawiązanie do tamtych plotek, jest ze strony GQ ogromnym nietaktem.
Internauci broniący okładki GQ z Sereną Williams zaznaczają, że słowo zostało ujęte w cudzysłów i napisane przez Virgila Abloha, który w ten sposób podpisuje swoje produkty, a który zaprojektował strój tenisistki na tegoroczne Us Open.
Waszym zdaniem to niesmaczne?
>> Cristiano Ronaldo łapie piłkę tenisową. Prawie się udało... [WIDEO]