Selena Gomez to jedna z wielu gwiazd Disneya, która w dorosłym życiu osiąga spore sukcesy. Na jej koncie ma takie produkcje jak: Barney i przyjaciele, Mali Agenci 3D: Trójwymiarowy odjazd (2003), Czarodzieje z Waverly Place (2007), Monte Carlo (2011), Big Short (2015), czy W deszczowy dzień w Nowym Jorku (2019). Światło dzienne ujrzał również film dokumentalny Selena Gomez: My Mind and Me, w którym opowiada o walce z licznymi zaburzeniami psychicznymi i odsłania mroczne zakamarki swojego życia.
Selena Gomez w wieku 20 lat straciła kontrolę nad swoim życiem
Selena Gomez przeszła ciężką drogę w walce z licznymi chorobami. Aktorka wyznała, że cierpiała na depresję, miała silne stany lękowe, a do tego dopadł ją toczeń rumieniowaty, który bardzo utrudniał jej normalne funkcjonowanie. Aktorka w 2017 roku miała przeszczepioną nerkę, a trzy lata później zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową.
Będę teraz bardzo szczera ze wszystkimi. Byłam w czterech ośrodkach leczenia. Kiedy zaczęłam zbliżać się do dwudziestki, czułam, że przestaję mieć kontrolę nad tym, co czuję. Zaczęło się od depresji, a potem przeszło w izolację. Po prostu nie mogłam ruszyć się z łóżka. Nie chciałam, żeby ktokolwiek ze mną rozmawiał. Nikt nie wiedział co mi jest - powiedziała aktorka - Myślałam, że świat byłby lepszy, gdyby mnie tu nie było - wyznała.
Selena trafiła pod opiekę specjalistów, którzy pomagali jej wrócić do siebie. Dostała olbrzymie dawki leków, które ją otumaniały, więc aktorka niewiele pamięta z tego okresu: "Po prostu mnie nie było. Nie było już żadnej części mnie" - przyznała. Selena była zmuszona udać się do innego lekarza. Przeszła odtruwanie organizmu, zmieniła terapię i powoli uczyła się żyć z chorobą dwubiegunową: "Jestem wdzięczna za to, że żyję" - mówi aktorka.