Jest jedna osoba, która ma prawo mieć wyjątkowo emocjonalny stosunek do zaręczyn Justina Biebera i Hailey Baldwin - to Selena Gomez. Gwiazda tymczasem bawi się ze znajomymi w Nowym Jorku i sprawia wrażenie zupełnie obojętnej wobec wydarzeń, które miały miejsce kilka dni wcześniej na Bahamach.
Tymczasem osoby z otoczenia Seleny Gomez nie mają wątpliwości, że gwiazda żywo zainteresowała się zaręczynami Justina - w końcu jeszcze pół roku temu to ona była z nim nierozłączna. Nie oznacza to jednak, że Selena w jakikolwiek sposób zmartwiła się tym. Po pierwsze - jest ona już na innym etapie życia, a po drugie - zwyczajnie nie wierzy, że do ślubu Justina i Hailey może kiedykolwiek dojść.
>> Ślub Justina Biebera odbędzie się w jego rodzinnym mieście? Burmistrz zrobi wszystko!
Selena jest sceptyczna. Przez lata ona i Justin schodzili się i rozstawali - ale tak samo było z Hailey i Justinem. Wygląda to tak, że Hailey zawsze czekała w gotowości na rozstanie Seleny i Justina - zupełnie jak jej zastępczyni. Zawsze była jego przyjaciółką i pomagała mu po każdym rozstaniu. Chodzi o to, że Justin jest teraz "dobrym facetem" i chodzi do kościoła co tydzień, ale innym razem wypada poza tor. Selena nie ma pojęcia, jak chcą doprowadzić do ślubu.
- mówi przyjaciel Seleny Gomez.
Selenie będzie ciężko słyszeć, jak Justin nazywa Hailey "miłością swojego życia" - podczas gdy jej nie proponował małżeństwa. Wspólnie planowali jednak swoją przyszłość, i mówili o małżeństwie, kiedy ostatni raz byli razem. Byłbym zaskoczony, gdyby nie była zdenerwowana, bez względu na to, ile zdjęć z jachtu wrzuciła do sieci.
- dodaje.
Podzielacie opinię Seleny Gomez?