Selena Gomez zdążyła już przez lata przyzwyczaić nas do tego, że los jej młodych fanów nie jest jej obojętny. Gwiazda chętnie angażuje się w akcje pomocy poszczególnym potrzebującym osobom, ale i wiele razy wypowiadała się na tematy ważne społecznie, takie jak równouprawnienie czy dostęp do edukacji. W swoim działaniach Sel łączy siły nie tylko z innymi gwiazdami, ale również politykami, biznesmenami i społecznikami.
Teraz Selena Gomez znów uruchomiła swoje kontakty w ważnej sprawie. Wokalistka napisała na Messengerze wiadomość do dwóch gigantów sieci - szefa Facebooka Marka Zuckerberga i jego współpracowniczki Sheryl Sandberg. O co do nich zaapelowała?
Selena Gomez apeluje do szefa Facebooka
Chodzi oczywiście o wszechobecne w mediach społecznościowych hejt i fake newsy. Choć szefostwo Facebooka i Instagrama od dawna zapewnia, że robi co może, by powstrzymywać falę internetowej przemocy i kłamstw, zapanowanie nad tym, co dzieje się w social mediach jest bardzo trudne. Selena Gomez martwi się tym stanem rzeczy zwłaszcza teraz, gdy zbliżają się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Czy fake newsy mogą wpłynąć na ich wyniki?
Zaniepokojona Selena Gomez postanowiła osobiście zapytać o tę sprawę osoby "na górze". Sel osobiście zna się z Markiem Zuckerbergiem - chociażby w 2016 roku była jego gościem w siedzibie Facebooka.
Tu Selena. Nie rozmawialiśmy od jakiegoś czasu. Mamy poważny problem. Facebook i Instagram są wykorzystywane do szerzenia nienawiści, dezinformacji, rasizmu i bigoterii. Wzywam was oboje, abyście POMOGLI TO ZATRZYMAĆ. Zablokujcie grupy i użytkowników skoncentrowanych na szerzeniu przemocy związanej z mową nienawiści i dezinformacją. Od tego zależy nasza przyszłość. Nie możemy sobie pozwolić na dezinformację w sprawie wyborów. Musi istnieć weryfikacja faktów i odpowiedzialność.
- napisała Selena.
Jak dotąd wokalistka nie doczekała się publicznej odpowiedzi od adresatów swojej wiadomości. Warto dodać, że ostatnio w ramach akcji#StopHateForProfit hejtowi na Facebooku sprzeciwiały się takie gwiazdy jak Kim Kardashian, Leonardo DiCaprio czy Jennifer Lawrence.