"Selena Gomez i Justin Bieber to bratnie dusze"? Wujek Hailey zareagował na te słowa! Jak?

Wydawałoby się, że Selena Gomez i Justin Bieber to już przeszłość i temat w końcu przestanie budzić emocje. W końcu on od rozstania z Sel zdążył już DWA RAZY poślubić Hailey Baldwin! Wygląda jednak na to, że burzliwy młodzieńczy związek dwojga artystów wciąż siedzi głęboko w pamięci fanów. Dowodem na to jest fakt, że kiedy Justin Bieber i Hailey Bieber mówili sobie tak w obrządku kościelnym, wszystkie oczy były skierowane na Instagram jego byłej dziewczyny w poszukiwaniu reakcji.

Selena Gomez wiedziała, jak wykorzystać ten moment dla promocji własnej muzyki. I trudno mieć jej to za złe. Minął niespełna miesiąc, a premiery doczekały się aż dwie piosenki o nieszczęśliwej miłości i niedobrym mężczyźnie, który złamał serce kobiecie. Teksty utworów Lose You To Love Me i Look At Her Now nie pozostawiają właściwie wątpliwości co do tego, że ich bohater to Justin Bieber. Selena Gomez nie ukrywa zresztą, że inspiracją były tu własne trudne przeżycia sercowe.

Selena Gomez i Justin Bieber są sobie przeznaczeni?

Premiery obu piosenek wywołały powrót gorącej dyskusji na temat tego dziwnego trójkąta miłosnego. Czy Hailey Bieber to substytut prawdziwej miłości, jaką dla Justina Biebera była Selena Gomez? Wiele osób wciąż w to wierzy!

Temat pojawił się w popularnym kanadyjskim talk show. Dziennikarka Marci Ien wysnuła mocną teorię (w którą wierzy wiele osób, ale mało kto ma odwagę wciąż mówić o tym głośno), że Selena Gomez i Justin Bieber to bratnie dusze. Mało tego, jej zdaniem Hailey Bieber doskonale o tym wie!

Myślę, że Selena i Justin są dla siebie tymi jedynymi. A kiedy tak jest, nawet mimo tego, że się nie pobrali, kiedy tak jest, to ta osoba, z którą jesteś - jak Hailey - dobrze o tym wie. Ona może być panią Bieber, ale Selena na zawsze ma jego serce.

- powiedziała Ien w programie telewizyjnym. Nagranie jej wypowiedzi pojawiło się na Instagramie, a skomentować je postanowił jeden z członków rodziny Hailey Bieber! Wujek modelki, Billy Baldwin, zostawił krótki, acz wymowny komentarz: "Naprawdę... wow!!".

Co dokładnie miał na myśli?