Selena Gomez może dziś z całą stanowczością powiedzieć o sobie słynne "silna i niezależna kobieta". Gwiazda ma za sobą wiele trudnych przeżyć, od rozstania i depresji, aż do przeszczepu nerki. Poradzenie sobie ze wszystkimi życiowymi komplikacjami wymagało od niej ogromnej siły i zaangażowania - udało się, na dowód czego Sel wydała płytę Rare i na dobre wróciła do muzyki.
Selena Gomez nauczyła się też czerpać przyjemność ze swojego własnego towarzystwa - Sel nie chce szukać "na siłę" chłopaka, a zamiast tego skupia się na swoim zdrowiu duchowym i fizycznym. Zdarza się jednak, że nachodzą ją chwile zwątpienia...
Selena Gomez marzy o miłości
Podczas jednego z wywiadów Selenę Gomez poproszono, by wyjaśniła przekaz jej tytułowego singla z nowej płyty Rare.
To jeszcze nie koniec, wciąż jestem dzieckiem. Mam dużo do odkrycia i ... ale wiem, wierzę. W niektóre dni, kiedy się budzę, jestem zirytowana i myślę: „Będę sama na zawsze”. Ale po 15 minutach mówię do siebie: „Wiem, że jest ktoś dla każdego".
- powiedziała. Sel dodała, ze w Rare chce zachęcić wszystkich, by doceniali swoją wartość w związku.
Polecany artykuł:
- wyjaśniła.
Wy też nie macie wątpliwości, że ukrytym adresatem tych słów jest Justin Bieber?
Myślę, że robią to mężczyźni i kobiety, zwłaszcza zakochani nastolatkowie i młodzi ludzie; satysfakcja z ranienia kogoś, bo wiesz, że mu zależy. Celowe nakłanianie kogoś do działania, ponieważ chcesz utrzymać go na poziomie. To tak, jakby powstrzymywać tę osobę, aby nigdy nie zdawała sobie sprawy: „Och, jestem wystarczająco silny, aby naprawdę wyjść z tej sytuacji”. To bardziej przypomina kompletną postawę. Nie będę cię błagać, nie pozwolę ci zmusić mnie do płaczu. Nie otrzymuję od ciebie wystarczająco wiele, a ty najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy, że trudno mnie znaleźć.
