Sebastian Fabijański

i

Autor: AKPA Sebastian Fabijański na koncercie

Sebastian Fabijański wymusił zamknięcie kuchni i kazał ludziom wstać. Teraz wyjaśnia, co wydarzyło się w restauracji, w ktorej grał koncert

2022-10-20 9:43

Sebastian Fabijański dał koncert w jednej z warszawskich restauracji. Nie wszyscy obecni goście spodziewali się rapowego występu, ponieważ przyszli jedynie zjeść posiłek. Sebastiana rozczarowała taka kolej rzeczy, więc wymusił na knajpie zamknięcie kuchni. Teraz przeprasza za swoje zachowanie.

W jednej z warszawskich restauracji doszło do niecodziennej sytuacji, którą na swoim Instagramie opisał redaktor Maciej Makselon. Otóż, wraz z ukochaną udali się do popularnej restauracji przy Placu Konstytucji, gdzie zamówili kolorowe drinki, aby uczcić jej urodziny. Chwilę później nabrali ochoty na słone przekąski i kiedy poprosili obsługę o naczosy, w odpowiedzi usłyszeli, że to niemożliwie, ponieważ na życzenie artysty, który za chwilę rozpoczyna występ, KUCHNIĘ ZAMKNIĘTO. Chwilę później w lokalu rozległy się głośne krzyki, a muzyk poprosił wszystkich o wstanie i dołączenie do zabawy.

Nieszczęśliwym zrządzeniem losu podczas świętowania urodzin mojej lubej trafiliśmy do knajpy na Placu Konstytucji. Takiej ze stekami, burgerami, żeberkami, w której podaje się drinki z whisky. Siadamy, zamawiamy drinki, chcemy też naczoski - czytamy na Instagramie Macieja Makselona - Nie można, wynoszone są ostatnie dania, właśnie zamknięto kuchnię, bo artysta sobie nie życzy. Nazwiska nie pomnę, aktor chyba, on wcześniej promował jakiś film z Rafalalą, to chyba nie wyszło, jakieś takie grzyby - kontynuował.

Nie trudno się domyślić, że redaktor miał na myśli Sebastiana Fabijańskiego, którego afera z Rafalalą jest świetnie znana osobom, które interesowały się rozstaniem Fabijańskiego i Maafashion.

Sebastian Fabijański również jest zażenowany sytuacją w restauracji. Przeprasza gości

Kiedy media zaczęły rozpisywać się na temat niecodziennego incydentu w restauracji, Sebastian Fabijański zaczął się publicznie tłumaczyć z zajścia, a przy okazji przeprosił gości, którzy poczuli się niekomfortowo.

A propos tego koncertu, o którym piszą media ostatnio, chciałem tylko powiedzieć, że to było zwykłe niedogadanie między mną a lokalem. Chaotycznie organizowany, wszystko w pędzie, ja z planu zdjęciowego i tak dalej. I tyle. Ale oczywiście, jak ktoś się poczuł urażony tą sytuacją, która miała miejsce to oczywiście przepraszam. Nie było to moją intencją - wytłumaczył Fabijański.

Okazał się również - jak podaje Maciej Makselon - że Sebastian Fabijański zadzwonił wcześniej do redaktora, aby wyjaśnić całą sytuację.

Sebastian Fabijański

i

Autor: Screen/Instagram/@sebastian.fabijanski.official Sebastian Fabijański z rozmowie z Maciejem Makselonem
Przepis na HITY Z TIKTOKA [B.O.T.A., FERRARI] | ESKA XD - Ale to już było! #59