Sara Mannei, żona Artura Boruca, KŁÓCI się z projektantką sukni ślubnej! O co chodzi!?

Ślub Boruca i Mannei odbył się w Grecji! Uroczystość była bardzo wytworna, a para młoda zaprezentowała się bardzo elegancko! Suknia ślubna Sary budziła sporo kontrowersji - jedni chwalili, inni krytykowali. Teraz jednak strój świeżo upieczonej żony Boruca stał się kością niezgody między Mannei a jej 'projektantką'!

Artur Boruc i Sara Mannei: ŚLUB już za nimi! Wzięli go w... Grecji! [prywatne zdjęcia]

Siostry Sary Mannei, rodzice, córeczki Mannei i Boruca oraz przyjaciele pary uczestniczyli w ślubie i weselu pary. To odbyło się w luksusowym hotelu na greckiej wyspie Mykonos. Właśnie tam cała ekipa spędziła wakacje. Tam też odbył się wieczór panieńsko-kawalerski Sary i Artura.

Artur Boruc i Sara Mannei: ślub, a potem... wesele w luksusach! Zobacz zdjęcia!

Sara Mannei na ślub z Borucem ubrała się bardzo oryginalnie i romantycznie. Miała na sobie długą białą spódnicę i bluzkę z odsłoniętymi plecami. Wyglądała przepięknie. Sara była bardzo zadowolona ze swojej ślubnej kreacji - jej zdjęcia chętnie wrzucała na portale społecznościowe. W jednym ze swoich wpisów zdradziła, że to ona zaprojektowała swój ślubny strój, a krawcowe z Polski i Paryża przeniosły jej projekt do świata realnego. Z takim stwierdzeniem nie zgadza się MartaBoliglova, właścicielka marki Chaos, odpowiedzialnej za uszycie sukni ślubnej Mannei. Wojna rozpoczęła się na Instagramie.

-"Absolutnie nie zgadzam się na krypto reklamę kosztem mojego ślubu! Twoja firma nie zaprojektowała ani mojego topu ani Nadii sukienki,a jedynie zrealizowała projekt ze zdjęć i rysunków! Wstyd żeby w ten sposób się promować" - skomentowała jedno ze zdjęć marki Chaos Sara. Na odpowiedź ze strony właścicielki firmy nie trzeba było długo czekać.

-"Przepraszam bardzo, a czy tak jest napisane? Ani ja, ani Ty droga Saro go nie zaprojektowałyśmy....tylko Ty w przeciwieństwie do mnie własnie tak piszesz... dostałam zdjęcia (rysunki??!!) sweterka i go wykonałam, za którego nawet nie podziękowałaś, chociaż na głowie stawałam, żeby go wykonać na czas.... (...) Dziwie się, ze Sara zaczęła publicznie aferę, teraz to już nawet nie wiem do końca o co...., ale skoro pierwsza publicznie mi zarzuciła nieprawdę, pozostało mi się tylko publicznie bronić, bo nie pozwolę, aby ktoś kłamiąc, mnie obrażał. Takie afery to dno, ale niestety życie pisze różne scenariusze i niestety znalazłam się w centrum jednej z takich właśnie..." - odpowiedziała Marta.

Mundial 2014: Oto najsmutniejszy człowiek w Brazylii! Uwaga: to video to wyciskacz łez!

Internautki oceniają, że panie kłócą się, niczym rasowe przekupy!:) Jak to się skończy? W sądzie? Poczekamy - zobaczymy.