To nie jest najlepszy czas dla modelki i jej partnera. Choć wydawałoby się, że ich zawodowe oraz miłosne życie wygląda jak z bajki, to okazuje się, że problemy zdrowotne Sandry Kubickiej nieco przysłaniają sielankę. Niedawno celebrytka poinformowała swoich obserwatorów, że po wizycie u lekarza dowiedziała się, że ostatnie wyniki jej cytologii wyszły złe, a ona sama zmaga się ze stanem przednowotworowym szyki macicy. Niedługo po tym dowiedzieliśmy się, że Sandra Kubicka przerwała pracę na planie programu "Rytmy Dwójki" i pojechała do szpital.
Wczoraj na planie okazało się, że tuż po próbie Sandra Kubicka dostała ogromnych boleści brzucha i niestety musiała pojechać do szpitala, by sprawdzić, czy wszystko jest w porządku - wyjawiła Marta Surnik podczas cyklu „Czerwony dywan”.
Modelka, kiedy tylko poczuła się nieco lepiej, wypowiedziała się na temat swojego stanu zdrowia oraz ostatnich wydarzeń.
Sandra Kubicka - szpital
Partnerka Barona opublikowała na swoim InstaStories serię filmików, w których opowiedziała o całym zajściu. Przyznała również, że nie jest zadowolona z faktu, że media oraz jej znajomi z branży przekazały tę informację przed nią.
Powiem Wam, że tak mnie to denerwuje. Wszyscy już wiedzą. Wszyscy – już w telewizji mówili, już portale wszystkie napisały wszystko szczegółowo, wszyscy wiedzą, zanim ja zdążę się w ogóle wypowiedzieć. Tak, to prawda, trafiłam wczoraj do szpitala i to był najgorszy ból, jaki w życiu poczułam. Nie życzę nikomu, naprawdę, przysięgam.
Modelka dodała również, że lekarze chcieli zostawić ją na oddziale. Ta jednak się na to nie zgodziła i zdecydowała, że uda się do domu. Zdradziła również, że niedługo będzie musiała ponownie udać się do szpitala.
Zaraz jadę znowu do szpitala po zastrzyki, przeciwbólowy i rozkurczowy, żebym mogła dowieźć finał do końca, bo dzisiaj jest finał. I bardzo ja tego chcę, chcieli mnie zostawić, ale ja nie chcę. Chcę doprowadzić program do końca!
Co więcej, Sandra Kubicka zaapelowała również do mediów, by nie snuli spekulacji i podejrzeń na temat jej stanu zdrowia, ponieważ jest to tylko i wyłącznie jej prywatna sprawa. Zapewniła również, że zamierza teraz bardziej skupić się na sobie.