Przyszła mama wraz ze swoim ukochanym postanowili wykorzystać ostatnie chwile, przed tym, gdy na świecie pojawi się ich długo wyczekiwany synek, dlatego udali się na romantyczny wypad. Kierunek, który wybrali to Filipiny. Na profilach społecznościowych pary możemy zobaczyć wiele romantycznych ujęć, przepięknych widoków i egzotycznego jedzenia. Sandra Kubicka i Baron uwielbiają dzielić się ze swoimi fanami kadrami ze swojego życia. Szczególnie, gdy są na wakacjach i mogą przesłać im odrobinę ciepłych promieni słońca. Niestety, okazuje się, że nie wszystkim podoba się to, co w ostatnich miesiącach wrzuca na swój profil modelka. Część internautów wprost wyraża swoje zirytowanie. Sandra zdaje się w ogóle nie przejmować
Sandra Kubicka - ciąża
Kiedy tylko modelka oficjalnie ujawniła, że jest w ciąży i razem z Baronem wyczekują narodzin synka, jej media społecznościowe zasypane zostały gratulacjami i ciepłymi słowami od wspierających internautów. Ciąża Sandy Kubickiej dała nadzieję wielu kobietom, które mierzą się z podobnymi problemami zdrowotnymi, co modelka. Gwiazda wielokrotnie opowiadała o tym, że choruje na PCOS, czyli zespół policystycznych jajników, a ta choroba utrudnia zajście w ciążę. Baron i jego ukochana przyznają, że długie starania o potomka poprzedzone były wieloma negatywnymi wynikami, łzami i ogromnym stresem, co tylko potęgowało irytację oraz myśli na temat In Vitro. Nic dziwnego, że gdy tylko okazało się, że ukochana artysty jest w ciąży, jej kontent zmienił się na nieco bardziej macierzyński. Na jej Instagramie możemy odnaleźć wiele uroczych kadrów, na których Sandra pokazuje swoje ciążowe krągłości i z nieukrywaną dumą oraz szczęściem pozuje trzymając się za brzuszek. Okazuje się jednak, że nie wszystkim podobają się ostatnie publikacje 29-latki.
Sandra za dużo już tego brzucha - z tego typy komentarzami modelka spotyka się nieustannie.
Część internautów nie ukrywa swojej irytacji spowodowanej faktem, że na jej profilu (który sami zdecydowali się zaobserwować) pojawiają się zdjęcia z wyjątkowego dla niej okresu. Sandra jednak postanowiła podejść do sprawy odrobinę z przekąsem i dystansem. Na relację wrzuciła fotografię z wakacji, na której stoi tyłem i dodała do niej wymowny opis:
Ok, here is dupa for you