Problemy w ciąży nie dają modelce spokoju. Partnerka Barona wielokrotnie informowała swoich obserwatorów, że ostatnie miesiące, choć niezwykle pozytywne i pełne oczekiwania na synka, nieźle ją zmęczyły. Wszystko ze względu na kiepski stan zdrowia, który objawia się różnymi dolegliwościami. Sandra Kubicka nigdy nie ukrywała, że macierzyństwo jest jej największym marzeniem, jednak przez problem z zespołem policystycznych jajników (PCOS) martwiła się, że nigdy nie zostanie matką. Długie starania o potomka poprzedzone były wieloma negatywnymi wynikami, łzami i ogromnym stresem, co tylko potęgowało irytację oraz myśli związane z zapłodnieniem metodą In Vitro. Teraz jednak, kiedy okazało się, że naturalne metody nie zawiodły - zakochani kompletują wyprawkę, regularnie odwiedzają lekarzy i z niecierpliwością oczekują wyznaczonej daty. Niestety, nie wszystko jest tak kolorowe, jakby chcieli. Modelka ujawniła, że w ostatnim czasie doświadczyła nowej dolegliwości, której zupełnie się nie spodziewała.
Sandra Kubicka - ciąża
Już lada moment na świecie pojawi się pierwsze dziecko Sandry Kubickiej i Barona. Modelka skrupulatnie relacjonowała na swoim Instagramie niemal wszystkie etapy ciąży. Zarówno te pozytywne, kiedy to czuła się znakomicie, jak i te nieco gorsze chwile, kiedy zmagała się z różnego rodzaju dolegliwościami, które utrudniały jej codzienne funkcjonowanie. Tuż przed rozwiązaniem modelka nadal dzieli się ze swoimi fanami kompletowaniem wyprawki oraz ostatnimi przygotowaniami do porodu. Teraz zdradziła im, że zmaga się z kolejnym problemem dotyczącym jej zdrowia.
Odkryłam dziś nowy hasthag ciążowy pod tytułem: Boli mnie kość ogonowa, nie mogę się schylać, a jak już się schylę, to czuję prąd w całym kręgosłupie i nie mogę wstać - wyjawiła.
Ból, który odczuwa utrudnia jej swobodne poruszanie się, dlatego zdecydowała się na skorzystanie z pomocy specjalisty.
Jest coraz gorzej z moimi plecami. Od kości ogonowej w dół mam taki ucisk i jak tylko się ruszam to czuję jakbym dostała prądem. Czasami odcina mi nogi i nie mogę wstać z krzesła. Dzisiaj mam fizjoterapię, zobaczymy czy cokolwiek pomoże - dodała.
Przyszła mama przyznała, że plecy bolą ją nawet w momencie, w którym leży i odpoczywa. Niestety, ze względu na ciąże modelka ma nieco ograniczoną możliwość diagnostyki. Mowa m.in. o rentgenie i tomografii. Fizjoterapeuta przyznał, że jej stan poprawią regularne ćwiczenia. Życzymy Sandrze, by ulga przyszła jak najszybciej i, by ponownie mogła w spokoju oczekiwać narodzin synka.
