Sandra Kubicka i Alek Baron oficjalnie ogłosili swój związek pod koniec 2021 roku. Od tamtego czasu para jest nierozłączna, a ich życie uczuciowe śledzą na Instagramie setki tysięcy fanów. W komentarzach pod postami często pojawiają się pytania o dzieci. Para przyznaje, że co raz częściej myślą o założeniu rodziny, jednak na razie ich życie zawodowe jest tak absorbujące, że trudno byłoby im poradzić sobie z tak poważnymi zobowiązaniami.
Sandra Kubicka i Baron wzięli nietypowy ślub
Muzyk grupy Afromental niedawno założył odzieżową markę, która była jego marzeniem już od dawna. Natomiast Sandra prowadzi własną linię kosmetyków, zajmuje się prowadzeniem marki z suplementami diety, a teraz postawiła na jeszcze jeden biznes. Tym razem jednak firma należy zarówno do niej jak i do Barona. Pod nową marką kryje się sklep internetowy, w którym będzie można nabyć ekologiczne produkty z całego świata.
Wzięliśmy „ślub biznesowy” i otworzyliśmy wspólną firmę. Nazwa ma moje imię, bo wiadomo HAPPY WIFE, HAPPY LIFE, ale podział obowiązków jest taki sam! Z miłości do środowiska i naszego zdrowia. Marki ekologiczne z całego świata w jednym miejscu - napisała Sandra pod postem na Instagramie.
Dlaczego internauci skrytykowali nowy biznes Sandry i Barona?
Pod postem można przeczytać wiele komentarzy z gratulacjami. Jednak niektórzy krytykują nowy biznes Kubickiej, uważając, ze nie za bardzo zgadza się on z jej konsumpcyjnym stylem życia, który usilnie promuje w sieci.
Świetny pomysł. Za to brawo, jednak gryzie się to z promowaniem szerokiego konsumpcjonizmu ogromu ilości ubrań z poliestru i butów z plastiku, siateczek, sukieneczek i sweterków z akrylu z tanich firm, które szyją masowo nie patrząc na dobro planety i ludzi (bo takie sztuczne tkaniny, w takich ilościach nie są ani dobre dla środowiska, ani dla człowieka) – czytamy w komentarzach pod postem Sandry.
Sorry, ale nie. Osoba, która na każdym kroku eksponuje swój konsumpcyjny tryb życia jest totalnie niewiarygodna. Bycie EKO nie polega na zaśmiecaniu świata i produkowaniu kolejnych rzeczy/szmat itp. choćby były nie wiem jak EKO... ta sukienka z poprzedniego postu, którą koniecznie powinniśmy zakupić z Twoim kodem to rozumiem też przejaw bycia EKO? A teraz idę umyć kibel wodą z octem i kwaskiem cytrynowym... - zwróciła uwagę inna internautka.
Jak widać, Sandra jest na drodze budowania prawdziwego biznesowego imperium, więc trzymamy kciuki za sukces nowego projektu.