Mateusz przez długi był zaangażowany w relację z Alicją, która, zarówno przez islanderów, jak i telewidzów, była odbierana dość negatywnie, przez swoje zaborcze, względem Matiego, zachowania. Alicja w połowie sezonu opuściła Wyspę Miłości, a Mateusz szybko znalazł pocieszenie w ramionach przepięknej Sandry. Choć o jej względy zabiegał również Hubert, modelka postawiła za rozwijanie relacji z Mateuszem. Ten wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że zadłużyli się w sobie, to jeszcze dotrwali do ścisłego finału. To duże osiągnięcie i ogromne wyróżnienie. Wiele osób szczerze im kibicowało, jednak nie załapali się na podium. Zajęli czwarte miejsce, z wynikiem 4 proc. głosów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Hubert i Agata z Love Island wiedzą na co przeznaczą 100 tys. złotych. Mają wspólne plany
Sandra zaatakowała Huberta
O tak słabym wyników mógł zdecydować ostatni dzień na Wyspie Miłości, gdyż tego dnia, podczas wspólnego śniadania, Sandra, ni stąd ni zowąd, zaatakowała Huberta, sugerując, że jest hipokrytą, a jego relacją z Agatą nie jest prawdziwa. Po jej gorzkich słowach, wylała się na nią fala krytyki - Pluła jadem jak żmija w stronę Huberta wiec dostała zasłużone miejsce i bardzo dobrze - czytamy na Instagramie Love Island.
Czy Sandra i Mati nadal są razem?
Sandra i Mati wyszli razem z programu, szczęśliwi i zakochani. Pojawili się na konferencji prasowej, gdzie, podobnie jak na Wyspie Miłości, nie brakowało między nimi bliskości. Czy jednak zamierzają kontynuować znajomość? Jeszcze w programie cieszyli się z faktu, iż mieszkają w jednym mieście, co ułatwi im pielęgnowanie rodzącego się między nimi uczucia. Pozostaje życzyć wszystkiego dobrego i dużo miłości!