Cameron Boyce nie żyje - ta tragiczna informacja obiegła w poranek 7 lipca 2019 roku cały świat. 20-letni aktor znany z produkcji Disney Channel zmarł niespodziewanie w podczas snu. Wiadomo, że Cameron od dłuższego czasu chorował.
Śmierć Camerona Boyce'a wstrząsnęła nie tylko jego fanami - wydawało się, że ma szansę na wspaniałą, karierę aktorską. Młody aktor rozpoczął swoją przygodę z filmem już w wieku 9 lat, gdy zagrał w horrorze zatytułowanym Lustra. Następnie przyszedł czas na rolę w filmie Duże dzieci, serialu Jessie i produkcjach z serii Następcy. Cameron Boyce znany był też ze swojej działalności charytatywnej - mimo młodego wieku gwiazdor mocno angażował się w pomoc innym.
Salma Hayek i Adam Sandler żegnają Camerona Boyce
Na informację o śmierci Camerona Boyce zareagowały gwiazdy kina z całego świata. Odejście młodego aktora poruszyło szczególnie Salmę Hayek i Adama Sandlera, którzy mieli okazję pracować z nastolatkiem przy filmie Duże dzieci. Aktorzy wcielali się w role rodziców jego bohatera.
Miałam zaszczyt grać mamę Camerona w filmach Duże Dzieci i Duże Dzieci 2 i przez lata byliśmy w kontakcie. Był uduchowionym, utalentowanym, miłym, hojnym, zabawnym i jasnym światłem. Jego radość na zawsze pozostanie w naszych sercach, a on będzie dalej tańczył i śpiewał. Moje serce łączy się z jego rodziną.
- napisała na Instagramie Salma Hayek.
Podobnie Camerona Boyce zapamiętał jego filmowy ojciec - Adam Sandler.
- czytamy.
Zbyt młody. Zbyt uroczy. Po prostu najmilsze, najbardziej przyzwoite dziecko. Uwielbiałem tego dzieciaka. Bardzo dbał o swoją rodzinę. Dziękuję ci, Cameron, za wszystko, co nam dałeś. Tak wiele jeszcze było do zrobienia. Mamy złamane serca. Myślę o twojej wspaniałej rodzinie i przesyłam moje najszczersze kondolencje.