Jakub Rzeźniczak, Joanna Opozda

i

Autor: AKPA Aktorka wbija szpilę piłkarzowi

Celebryci

Rzeźniczak atakuję Opozdę za wypowiedź o powodzianach. W odpowiedzi usłyszał ciętą ripostę

2024-09-17 10:42

Nawet w obliczu tak wielkiej tragedii, jaką jest powódź, celebryci nie przestają się spierać i wbijać sobie szpilek. Jakub Rzeźniczak ocenił wypowiedź Joanny Opozdy na temat porzucaniu zwierząt przez powodzian. Długo nie musiał czekać na ciętą ripostę. Dostało mu się za kontrowersyjne decyzje z przeszłości.

Spis treści

  1. Joanna Opozda grzmi na osoby porzucające zwierzęta
  2. Kontrowersyjna przeszłość Jakuba Rzeźniczaka
  3. Joanna Opozda wbija szpilę piłkarzowi

Joanna Opozda grzmi na osoby porzucające zwierzęta

Południe Polski zmaga się z powodzią, a wielka woda powoduje olbrzymie straty. Tysiące osób musiało się ewakuować, zabierając z domów tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Nie wszyscy pamiętali jednak o swoich czworonożnych przyjaciołach, które niejednokrotnie zostały pozostawione na pastwę losu. Joanna Opozda widząc liczne zdjęcia i nagrania wykonane przez Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ), opublikowane w mediach społecznościowych, wyraziła swoją opinie na temat właścicieli zwierząt, którzy ratując siebie zapomnieli o psach, kotach i innych bezbronnych zwierzętach.

Jakim trzeba być bydlakiem, żeby zostawić swoje zwierzę w domu, a samemu się ewakuować? Nie piszcie mi, że ci ludzie nie mieli czasu zabrać swoich zwierząt. No błagam was, był czas na to, żeby się spakować i ewakuować? To nie jest nagłe trzęsienie ziemi, alerty były znacznie wcześniej. Takiego pieska czy kota zostawić na pastwę losu? Nieludzkie i tyle. Zdania nie zmienię. Jesteśmy odpowiedzialni za swoje zwierzęta. To nie są rzeczy, tylko zależne od nas, żyjące istoty

- napisała aktorka na Instagramie.

Odzew na te słowa okazał się ogromny. Duża część osób, poparła słowa Joanny, a pojawiły się również odmienne głosy. Niektórzy starali się usprawiedliwiać decyzje o porzucaniu zwierząt.

ESKA_WERSJA FB_Powódź w Nysie. Trwa uszczelnianie wałów

Kontrowersyjna przeszłość Jakuba Rzeźniczaka

Jakub Rzeźniczak ma za sobą burzliwą przeszłość, jeśli chodzi o życie osobiste. Przed laty był w skomplikowanej relacji z Eweliną Taraszkiewicz, która w 2017 roku urodziła ich wspólne dziecko. Sportowiec nie poczuwał się do obowiązku wychowywania dziewczynki, a z czasem wyrzekł się jej.

W tym samym czasie, gdy Taraszkiewicz była w ciąży, piłkarz związał się z inną kobietą, Magdaleną Stępień, która również zaszła w ciążę. Niestety, jeszcze przed narodzinami Oliwiera, para rozstała się. Oliwier przyszedł na świat 16 lipca 2021 roku. Rok później zmarł na skutek rzadkiej choroby nowotworowej.

W sierpniu 2021 roku, piłkarz potwierdził plotki o związku z Pauliną Nowicką. Para wzięła ślub w 2022 roku, a ich dziecko przyszło na świat w lutym 2024 roku. Małżeństwo prowadzi udane, spokojne życie, jednak kontrowersyjna przeszłość Rzeźniczaka nie jest dobrze widziana w oczach wielu osób.

Joanna Opozda wbija szpilę piłkarzowi

Jakub Rzeźniczak na bieżąco śledzi media społecznościowe, a gdy natknął się na na wpis Joanny Opozdy dotyczący porzucania zwierząt przez niektórych powodzian, natychmiast zareagował, tłumacząc, że człowiek w takich sytuacjach często nie myśli racjonalnie, a jedyne czym się teraz powinniśmy zając to pomoc potrzebującym.

Najlepiej atakować ludzi, którzy są w sytuacji, gdy wali im się świat, całe życie. W takich sytuacjach często nie myśli się racjonalnie. Nie sądzę by ktokolwiek zostawił swojego zwierzaka na pewną śmierć. Ci ludzie przeżywają tragedię, potrzebna jest wyrozumiałość i pomoc

- czytamy wypowiedź piłkarza.

Joanna Opozda szybko odpowiedziała na słowa sportowca, nawiązując do jego decyzji z przeszłości o porzuceniu córki.

Ty się Rzeźniczak nie wypowiadaj na temat porzucania zwierząt, bo wszyscy wiemy, że twoim konikiem jest porzucanie dzieci

- skwitowała aktorka.

Przypomnijmy, co powiedział Rzeźniczak w "Dzień Dobry TVN":

Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja. Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu

- te słowa odbiły się szerokim echem w mediach, a na Rzeźniczaka spadła fala olbrzymiej krytyki. Ewelina Taraszkiewicz zabroniła wówczas, dla dobra córki, wypowiadać się piłkarzowi na temat dziewczynki.

Listen on Spreaker.