Jak Wam wcześniej podawaliśmy, RMF FM poinformowało, że Ryszard Rynkowski został zatrzymany przez policję w Brodnicy. Artysta miał być pijany i wygrażać rodzinie naładowaną bronią palną. Stacja twierdziła także, że Rynkowski został odwieziony do izby wytrzeźwień.
>>Ryszard Rynkowski "groził bronią"? Nowe informacje o zatrzymaniu piosenkarza przez policję! <<
Ile prawdy jest w tych doniesieniach? Wygląda na to, że niewiele. Ryszard Rynkowski faktycznie miał przy sobie broń, na którą miał pozwolenie, ale podobno nie wygrażał pistoletem nikomu ze swojej rodziny i nie został zatrzymany przez policję.
"Zatrzymany nie był poddawany badaniu alkotestem. Został przewieziony na konsultacje do lekarza specjalisty. W tej sprawie nie było żadnego pokrzywdzonego i nie ma podejrzenia o popełnieniu żadnego przestępstwa. O ewentualnych dalszych czynnościach będzie decydowała prokuratura" - wyjaśnia Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy.
Newsweek podaje tymczasem, że Ryszard Rynkowski chciał odebrać sobie życie z powodu problemów rodzinnych. "Obecnie Rynkowski jest na badaniach psychiatrycznych w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu. Podobno chciał popełnić samobójstwo" - czytamy. Te informacje nie zostały jednak na razie potwierdzone przez przedstawicieli policji, służby zdrowia czy samego Rynkowskiego.