Ryan Reynolds pochwalił się prezentem jaki dostał od swojej żony. Aktorka przygotowała dla niego wyjątkowy obraz stworzony na zamówienie, który przedstawia całe jego dzieciństwo za pomocą różnych symboli. Na obrazie pokazany jest chłopiec, który rozdaje gazety, okazuje się, że pierwsza praca Ryana właśnie tak wyglądała. Obraz jest dla Reynoldsa tak cenny, że bez zawahania powiedział, że byłaby to pierwsza rzecz jaką wyniósłby z pożaru… Chwilę później wróciłby po Blake!
„Dom na obrazie jest moim domem z dzieciństwa. Moi bracia i ja spędziliśmy lata na tym trawniku. Na obrazie jest wiele rzeczy, w tym mój idol John Candy na pierwszej stronie gazety. Domu już nie ma, ale wciąż jest w mojej głowie. To największy prezent jaki kiedykolwiek dała mi moja żona. Jeśli kiedykolwiek wybuchnie pożar, biorę to jako pierwsze. Wrócę po Blake”. - mówił Ryan.
Blake Lively chyba szykuje słodką zemstę, bo jeszcze nie odpowiedziała na post Ryana, a aktorka raczej nie ma w zwyczaju olewać zaczepek męża! ;)