Sylwia i Akop Szostakowie uchodzili za niezwykle zgrany duet. W swoich mediach społecznościowych chętnie dzielili się kadrami ze swojego życia. Nie brakowało również dowodów dozgonnej miłości. Jeszcze na niespełna tydzień przed ogłoszeniem smutnych wieści o zakończeniu ich relacji, Akop Szostak chwalił się tatuażem z podobizną ukochanej żony. Informacja o zakończeniu małżeństwa byłego zawodnika MMA oraz fit-influencerki spadła na wszystkich, jak grom z jasnego nieba. Niektórzy od razu zaczęli zarzucać parze, że od dawna ich oszukiwali, mamiąc opinię publiczną czułymi, jednak nieszczerymi (w opinii internautów) wyznaniami miłości. Oliwy do ognia dolała Caroline Derpienski, która miała powiedzieć, że już od miesiąca wiedziała, że Szostakowie nie są razem.
Rozstanie nie służy Sylwii Szostak? Jej post zaniepokoił fanów
Nic więc dziwnego, że mimo upływu czasu internet nadal żyje sprawą rozstania jednej z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Sylwia Szostak nie zamierza załamywać rąk, i w tym z pewnością trudnym dla niej okresie rzuciła się w wir pracy. Po chwilowej przerwie powróciła na Instagrama, gdzie dzieli się z obserwatorami filmikami i zdjęciami z siłowni.
Nadrabiam treningowe propozycje dla was. Tym razem krótki zestaw na wzmocnienie i zarysowanie ramion 🫶🏼 - podpisała swój post fit-influencerka.
Ten wpis zaniepokoił fanów Sylwii, którzy zwrócili uwagę, że trenerka fitness sporo ostatnio schudła. Czyżby rozstanie i związany z tym stres nie służyły celebrytce?
Matkoooo gdzieee te cialkooo się podziało 😱😱😱🫶🩷
Jaka chudziutka 😮❤
😢 Stres Cię zjadł 🤷♀️😳😞
Celebrytka pospieszyła z wyjaśnieniami, że utrata wagi nie była spowodowana stresem, a programem, w którym wzięła ostatnio udział. Jaki to program? Tego Sylwia Szostak na razie nie może zdradzić, jednak obiecuje, że widzowie nie będą zawiedzeni.
