Gdyby nie Zmierzch, Robert Pattinson i Kristen Stewart nie byliby dzisiaj gwiazdami kina z milionami dolarów na koncie. Role w słynnej sadze o wampirzej miłości sprawiły, że para stała się idolami nastolatków na całym świecie. Zapoczątkowały też oszałamiające kariery ich obojga.
I choć Robert Pattinson doskonale zdaje sobie z tego sprawę, nie ukrywa też, że Zmierzch nie był historią, na którą sam wybrałby się do kina.
Robert Pattinson krytykuje Zmierzch
W ostatnim wywiadzie, który z Robertem Pattinsonem przeprowadziła Jennifer Lopez, aktor przyznał, że do dziś nie rozumie fenomenu Zmierzchu i uwielbienia, jakim do sagi pałają miliony widzów.
To dziwaczna historia. To dziwne, jak ludzie na nią zareagowali. Przypuszczam, że książki są bardzo romantyczne, ale nie tak romantyczne jak Pamiętnik. Zmierzch jest o facecie, który znalazł dziewczynę, z którą chce być, ale jednocześnie chce ją zjeść. Cóż - nie zjeść, tylko wypić jej krew czy coś takiego. Myślałem sobie, że to dziwna historia. Nawet gdy to promowaliśmy, byłem bardzo otwarty na temat tego, jak to było dla mnie dziwne, gdy to robiłem. Potem nie podjąłem świadomej decyzji, by robić mniejsze rzeczy. Po prostu nadal robiłem to, co chciałem.
- powiedział Robert Pattinson.
Cóż, wygląda na to, że ktoś powinien mu przypomnieć, dlaczego Zmierzch był TAKIM hitem!