Agnieszka Włodarczyk postanowiła przerwać milczenie i zabrała głos w sprawie afery dopingowej, z Robertem Karasiem w roli głównej. Trzeba przyznać, że Włodarczyk wspiera Karasie na dobre i na złe.
Agnieszka Włodarczyk o aferze z Robertem Karasiem
Robert Karaś opublikował oficjalne oświadczenie, gdy okazało się, że w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje. To kolejna "dopingowa wpadka" Karasia. Głos postanowiła zabrać również jego żona - Agnieszka Włodarczyk. Na swoim Instagramie opublikowała nowy wpis. "Wiecie czym jest dla mnie miłość? To wzajemny szacunek, to umiejętność słuchania, to pożądanie. To zakochiwanie się na nowo w tych samych oczach. To bycie przyjacielem w każdej sytuacji, nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze. To dbanie i troska (...). To dotrzymywanie obietnic i zaufanie" - zaczęła Włodarczyk. "Nie jestem żoną tylko na dobre dni i wakacje pod palmą. Jestem żoną, która wspiera, wierzy i ciągnie w górę zawsze, kiedy są problemy" - napisała otwarcie. Włodarczyk przyznała również, że każdy popełnia błędy i musi ponieść ich konsekwencje. "Życie nie trwa 5 minut, problemy zawsze będą, mniejsze lub większe. Nie da się przejść przez życie bez popełniania błędów! Wiem, że przez Twoją szaloną naturę, niektóre rzeczy robisz za szybko, zbyt spontanicznie, na wariata" - zwróciła się do Karasia. "(...) Wiem, że kochasz ten sport całym sercem, więc nie pozwolę Ci zmarnować tego talentu!" - podsumowała.
Robert Karaś wrócił i pobił rekord świata! Agnieszka Włodarczyk jest z niego dumna
Fani Karasia i Włodarczyk podzieleni
Pod Instagramowym wpisem Włodarczyk pojawiło się mnóstwo komentarzy i trzeba przyznać, że fani oraz obserwatorzy są mocno podzieleni. "Doping utrzymuje się w organizmie 30 dni, a nie 18 miesięcy. Nikt nie neguje miłości czy tego jakim kto jest człowiekiem. Jedna prawda, fakty mówią same za siebie. I z całym szacunkiem do wyczynów, osiągnięć są wielkie, ale nie wierzę że cóż może być aż tyle w ludzkim organizmie.", "Ja juz nie rozumiem. Wcześniejsze zawody- wykryto doping . A teraz co? Wykryto stary doping? To niedorzeczne", "To fakt, zbyt dużo poświęcił, był w wielu programach, był pewien że jest czysty, nielogiczne byłby startowanie w kolejnym konkursie gdyby nie był pewny że jest czysty .. ale nie rozumiem tego że ma wszystkich stronach o dopingach jest napisane że utrzymują się one kilka tygodni …", "Pan Robert miał po prostu pecha… nic i nikt nie może umniejszać mu tego co osiągnął ciężką pracą, treningami i psychiką. A Pani wsparcie jest cudowne.", "Nic sie nie zmienilo! Krol jest tylko jeden", "Fakty są takie, że sport ma być czysty." - czytamy w komentarzach.