Barbara Kurdej-Szatan przez kilka lat była jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Prowadziła ona między innymi takie programy jak „The Voice of Poland”, „Kocham Cię, Polsko” czy „Dance, dance, dance”. Można było ją także zobaczyć podczas koncertów i imprez plenerowych organizowanych przez TVP. Jednak jakiś czas temu okazało się, że władze telewizji postanowiły pożegnać się z prezenterką i zwolnić ją z dotychczasowych obowiązków. Sama gwiazda wydała oświadczenie, w którym przyznała, że będzie tęsknić, ale nie ma żalu. Jedyne, co jej przeszkadzało to sposób, w jaki Telewizja Polska się z nią pożegnała.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać inny wieloletni dziennikarz Telewizji Polskiej, Robert Janowski, które przez lata prowadził program „Jaka to melodia?”. On również pożegnał się z TVP w słabej atmosferze. Co powiedział o sytuacji z Barbarą Kurdej-Szatan?
Nie dziwię się. W tej telewizji trzeba być po jednej stronie. Od jakiegoś czasu nie ma debaty publicznej i bardzo ciężko jest obronić swoje zdanie, bo stajesz się od razu wrogiem. Szkoda, bo warto ze sobą rozmawiać. Dzięki temu może byśmy się mniej kłócili, może znaleźlibyśmy z tego wyjście. Tak sobie myślę - jeden kraj, a dwa narody. Okropne to, co powiedziałem. Chciałbym to wymazać. Chciałbym to wymazać na zawsze z każdej głowy. Zasługujemy na to, żeby być razem. Mamy potencjał jako Polacy. Przesyłam serduszko. Basi Kurdej-Szatan też
powiedział Robert Janowski w rozmowie z dziennikarzami Party.
Polecany artykuł:
Basia jednak nie narzeka na brak obowiązków. Aktorka ma pełne ręce roboty w telewizji Polsat. Trzymamy kciuki! ;)