Rob Kardashian ma tendencje do znikania z show biznesu. Karierę zaczynał wraz ze startem reality show Kardashianów, jako młdy, super przystojny aspirujący model. Niestety, jedynemu chłopakowi w klanie sodówka szybko uderzyła do głowy. Rob roztył się, stracił ambicje zawodowe i w rezultacie zamknął się w domu siostry, Khloe Kardashian, jako bezrobotny i zakompleksiony młody człowiek, totalnie przyćmiony przez siostry i matkę, a do tego z zamiłowaniem do drogich gadżetów, wśród których się wychował.
Przez chwilę wydawało się, że z tego impasu wyrwie go Blac Chyna, która - jak się później okazało - postanowiła uwieść Roba dla rodzinnej fortuny i sławy. Kiedy zaszła z nim w ciążę, związek szybko zamienił się w koszmar i skończył się tak szybko, jak zaczął - tyle że w atmosferze skandalu, która jeszcze bardziej upokorzyła Kardashiana.
Nic dziwnego, że po całej aferze Rob Kardashian ponownie zamknął się w sobie i zniknął z przestrzeni publicznej - jeszcze grubszy i jeszcze bardziej zawstydzony swoją sytuacją życiową. W tym czasie skupiał się na rozwijaniu firmy produkującej skarpety i opiece nad ukochaną córeczką, Dream. Jak się ostatnio okazało - nie tylko na tym!
Rob Kardashian świętuje schudnięcie. Oczywiście luksusowo!
Kilka dni temu Rob Kardashian pojawił się, ku zaskoczeniu wszystkich, po raz pierwszy od dawna na własnym Instagramie. Ba, pojawił się także na Instagramie swojej matki. Sieć obiegły zdjęcia roześmianego i dość mocno odchudzonego celebryty z 36. urodzin Khloe Kardashian. Fotki co prawda zdradzały jeszcze pewne nadprogramowe kilogramy, jednak dziś wiemy już, że i ich Rob bardzo chce się pozbyć. Pragnie też zbudować rzeźbę!
Pierwszy poważny krok do spełnienia marzenia o powrocie do formy i dobrego samopoczucia psychicznego Rob Kardashian uczcił w - a jakże - luksusowy sposób. Celebryta kupił sobie SUVa swojej ulubionej marki Rolls Royce, wartego prawie 1,4 mln złotych.
Fotkami bryki Rob Kardashian oczywiście natychmiast pochwalił się w sieci.
Robi wrażenie?