Rihanna już kilka lat temu odkryła, że jej fani kochają nie tylko jej muzykę, ale i jej niezwykłą urodę. Gwiazda wpadła więc na pomysł stworzenia własnej marki bielizny, którą nie tylko projektuje we współpracy ze specjalistami, ale przede wszystkim - sama reklamuje w kolejnych, gorących sesjach. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę - marka bielizny w połączeniu z marką kosmetyków Rihanny przyniosły jej prawdziwy majątek.
Najnowszą odsłoną biznesu Rihanny była bardzo gorąca sesja zdjęciowa w bieliźnie, którą gwiazda stworzyła z okazji tegorocznych Walentynek. RiRi wie, jakie ma uwielbienie wśród fanów i dlatego najchętniej sama wbija się w swoje projekty i pozuje do zmysłowych zdjęć. Te robiły ogromne wrażenie!
>> Rihanna we własnej kolekcji walentynkowej bielizny! Jest bardzo odważnie
Rihanna topless na życzenie
Jak się jednak okazuje, nie wszyscy czuli się usatysfakcjonowani zdjęciami Rihanny w bieliźnie. Znajomy gwiazdy, jamajski dj Popcaan zaproponował jej, by zapozowała topless. Dla RiRi to żaden problem! I tak wszyscy fani mogą podziwiać na Instagramie TAKIE ujęcia:
I o ile kształty Rihanny wzbudziły powszechny entuzjazm, o tyle część fanów ma do gwiazdy żal, że zapozowała do zdjęcia w naszyjniku symbolizującym hinduistycznego boga Ganesha.
Naszyjnik Ganesha, który nosisz (naszyjnik ze słoniem) to hinduski bóg. Przywłaszczasz sobie moją kulturę i moją religię. Pozowanie półnago nigdy nie jest problemem, ale kiedy robisz to, nosząc religijne bóstwo jak modę, jest to niezwykle obraźliwe i niewłaściwe. Kocham cię i twoją muzykę, ale trzeba to było powiedzieć. To NIE jest w porządku. Proszę, zapisz to i prześlij przeprosiny. ?? Musimy się wzajemnie szanować i szczególnie traktować mniejszości.
- napisała jedna z fanek gwiazdy.
Myślicie, że Rihanna nie wiedziała, że to nie jest zwyczajny naszyjnik?