Ostatnia wizyta Rihanny w teatrze to dla niej niezła nauczka, że nawet celebrytom niektórych rzeczy zwyczajnie nie wypada robić. Gwiazda pojawiła się ostatnio na Broadway'u, by zobaczyć sztukę Slave Play. Niestety, zachowanie wokalistki nie spodobało się innym osobom z publiczności, które ostro skrytykowały ją później w sieci.
Co takiego zrobiła Rihanna?
Rihanna w teatrze
Świadkowie donoszą na Twitterze, że w trakcie przedstawienia Rihanna bawiła się telefonem i wysyłała wiadomości. Nie od dziś wiadomo, że to jedno z bardziej niegrzecznych zachowań, które rozprasza aktorów i okazuje brak szacunku dla ich pracy. Po fali krytyki wokalistkę postanowił obronić twórca sztuki, Jeremy O. Harris - okazuje się, że to właśnie do niego RiRi wysyłała smsy...
Dwie rzeczy, których nauczyłem się dzisiaj o typie twórców teatru, jakim jestem:
Gdy moja idolka pisze, że się spóźni, wstrzymuję dla niej kurtynę
Gdy moja idolka pisze do mnie w trakcie przedstawienia, które napisałem, odpisuję
- czytamy.
Argumenty dramaturga nie przemówiły jednak do Twitterowiczów, którzy z zaangażowaniem wyjaśniali mu, że używanie telefonu podczas przedstawienia przeszkadza innym widzom i obraża aktorów.
Myślicie, że Rihanna o tym zapomniała? A może sztuka była tak nudna? ;)
