Rola czarnego bohatera w nowym Jamesie Bondzie to dla Rami Maleka doskonałe podsumowanie ostatnich miesięcy jego sukcesów. Po roli w Bohemian Rhapsody nazwisko aktora znalazło się na ustach fanów kina i twórców z całego świata. Odtwórca roli Freddiego Mercurego w Bohemian Rhapsody zgarnął wszystkie najważniejsze nagrody filmowe, z Oscarem za najlepszą rolę na czele.
Nic więc dziwnego, że twórcy nowego Bonda natychmiast zobaczyli go w jednej z głównych ról w swoim filmie. Rami Malek "wygryzł" przy tym naszego Tomasza Kota, którego w roli czarnego charakteru chciał obsadzić Danny Boyle.
>> Rami Malek zagra w nowym Bondzie. Będzie lepszy niż Tomasz Kot?
Będzie film o Britney Spears? Fani już nie mogą się doczekać!
To będzie jedno z najbardziej ekscytujących i makabrycznych zakończeń w historii.
Rami Malek w Bondzie. Co w scenariuszu?
Tymczasem do sieci trafiają pierwsze szczegóły dotyczące fabuły nowego filmu o Jamesie Bondzie. Serwis The Mirror dotarł do informacji, zgodnie z którą bohatera Rami Maleka spotkają trudne chwile w starciu z Agentem 007. Podobno czeka "najokrutniejsza śmierć" w historii całej serii!
- donosi dziennikarka The Mirror, Halina Watts.
Nie ma wątpliwości, że będzie to zatem doskonałe, aktorskie wyzwanie dla 37-letniego Rami Maleka. Rolą w Jamesie Bondzie Rami Malek może już na dobre ugruntować swoją pozycję w Hollywood i w następnych latach absolutnie nie martwić się o propozycje filmowe!
Chcecie zobaczyć, jak ginie z rąk Davida Craiga?