Quebonafide żegna zmarłego idola. Mac Miller był jego mentorem, przyjacielem...

Wiadomość o tym, że Mac Miller nie żyje wstrząsnęła jego fanami. Quebonafide był jednym z nich. Raper z Ciechanowa pożegnał swojego idola we wzruszającym wpisie.

Quebonafide bardzo się wzruszył na wieść o tym, że Mac Miller zmarł. To już kolejny przyjaciel z branży Quebonafide, który nie żyje przez narkotyki. Poprzednią stratą był młody Lil Peep.

>> Mac Miller przedawkował narkotyki. Już wcześniej miał przez nie problemy!

Tym razem Quebonafide musiał dać upust uczuciom żalu i smutku. O tym, ile znaczył dla niego Mac Miller napisał na instagramie w bardzo osobistym poście.

Moja największa inspiracja. Postać bez której nie byłoby w moim życiu tego wszystkiego co jest teraz. Chciałbym żeby każdy kto tytułuje się jako fan tego co robię zapoznał się z jego sylwetką, bo nie było dla mnie muzycznie nikogo tak ważnego. Czuję się jakby zmarła cząstka mnie, jakby zmarł mój rok młodszy mentor, jakby zmarł mój przyjaciel. Wyparowało moje ostatnie marzenie i nadzieja na nagranie kawałka albo chociaż zamienienie kilku słów z tym gościem. Nigdy nie przestałem się o to starać i z pełnym przekonaniem mówiłem, że to zrobię. Nie zrobię. Jestem kompletnie zdruzgotany.

Pisał Quebonafide.

We wzruszającym poście Quebo dodał też, że Mac Miller był przy nim we wszystkich dobrych i złych chwilach, mimo, że panowie się nie poznali.

>> Mac Miller nie żyje. Shawn Mendes, Wiz Khalifa i inni opłakują jego śmierć!

Ta informacja na pewno była ogromnym ciosem dla Quebonafide.