Quebonafide po duecie z Taco Hemingwayem narobił sporo zamieszania. W środowiskach hip hop-owych pojawiły się głosy, że Taconafide to rap dla gimnazjalistów. W internetach nie brakuje memów na ten temat. Sam Quebonafide też zdaje sobie z tego sprawę i świetnie wykorzystuje tę sytuację do żartów.
Jeden z poprzednich koncertów Quebonafide odbywał się w Rybniku. Na scenie był oczywiście raper z Ciechanowa i jego hypemen - Krzy Krzysztof.
>> Quebonafide otrzymał medal za zasługi i "robienie dobrej roboty"!
Jak zwykle na koncercie Quebonafide publiczność była mega liczna. Jednak raper zwrócił uwagę na to, kto stoi w pierwszym rzędzie.
Ej patrz, tak młodego pierwszego rzędu to jeszcze nie mieliśmy
Powiedział Quebonafide do Krzycha.
Nie da się nie zauważyć, że fani Quebonafide są coraz młodsi!
Kolejna śmieszna sytuacja na koncercie Quebonafide miała związek z telefonami. Kiedyś fani unosili w górę zapalniczki, dzisiaj kręci się snapy. Trochę przykre, ale co zrobić.
Quebonafide miał zagrać kawałek "Między słowami", ale przed tem powiedział swoim fanom, że wszyscy mają teraz wyciągnąć swoje telefony. Kiedy Quebonafide już skończył rapować wspomniany kawałek znowu zwrócił się d publiki:
Teraz schowajcie w końcu telefony, mam nadzieję, że wasze snapchaty zostały zaspokojone.
W ten sposób Quebonafide jasne dał do zrozumienia, że fani powinni skupić się na dobrej zabawie, a nie kręceniu snapów.
Sam Quebonafide z social mediów korzysta bardzo rozważnie. Po wydaniu Egzotyki na pół roku zniknął z social mediów. Swoją decyzję wyjaśniał w kawałku "Ostatni snap", który nagrał razem z Solarem.
