Katarzyna Dowbor w zeszłą sobotę, 27 stycznia 2024, pojawiła się na antenie "Pytania na śniadanie" u boku Filipa Antonowicza. To musiało być duże wyzwanie dla nowej pary prowadzących która dała z siebie wszystko, aby jak najlepiej wypaść przed kamerami. Katarzyna Dowbor, po kilku dniach intensywnej pracy, rozchorowała się, przez co ominęła ją impreza, na której miała się pojawić razem ze swoim synem Maciejem Dowborem i jego żoną Joanną Koroniewską.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Filip Antonowicz komentuje swój debiut w PnŚ. Co sądzi o nowym wyzwaniu i współpracy z Dowbor?
Katarzyna Dowbor odchorowuje występ w "Pytaniu na śniadanie"
W poniedziałek, 29 stycznia 2024, odbyła się premiera filmu "Dziewczyna influencera" w reżyserii Szymona Gonery. Na czerwonym dywanie można było spotkać wiele gwiazd, które pojawiły się na ekranie - Olga Kalicka, Karina Rezner, Kamil Wodka, Mateusz Banasiuk, czy Joanna Koroniewska, która wcieliła się w postać Pauli.
W związku z jej obecnością na tym uroczystym wydarzeniu, gwiazda została zapytana przez "Show News" o udział Katarzyny Dowbor w "Pytaniu na śniadanie" oraz wyzwania związane z nową pracą. Aktorka nie miała zbyt dobrych wieści.
Mama miała być tu dzisiaj z nami, ale jest po trzech odcinkach i po prostu nie dała rady. Wiem, że nie dała rady dlatego, że po prostu intensywność tej pracy jest bardzo duża. Rozchorowała się. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej - powiedziała w rozmowie z serwisem plotkarskim.
A jak ocenia decyzję o jej zatrudnieniu w śniadaniówce?
Mama udowadnia, że może dawać to, czego nie mają wszystkie młodsze prezenterki. Na Zachodzie to jest normalne. W Polsce jeszcze nie i fajnie jest, że moja mama może być znowu ikoną - dodała Koroniewska.
Nowy duet prowadzących mocno zaskoczył widzów TVP, tym bardziej, że Dowbor i Antonowicz pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów, posiadają inne doświadczenie w mediach, a to intryguje tych, którzy mieli okazję zobaczyć ich w akcji - sądząc po licznych komentarzach, które w miniony weekend pojawiły się w sieci.