Reality-show Dody 12 kroków do miłości zbliża się ku końcowi. Już w najbliższą sobotę 5 listopada zobaczymy ostatni odcinek programu, z którego dowiemy się, z kim artystka zdecydowała się na spędzenie romantycznego weekendu. O możliwość lepszego poznania wokalistki starali się: Daniel, Jarek oraz Stefan. Wielki finał 12 kroków do miłości da też odpowiedź na pytanie, które nurtuje wszystkich widzów emocjonujących się emitowanym na antenie Polsatu formatem. Chodzi oczywiście o to, czy Dodzie udało się znaleźć prawdziwą miłość. W znalezieniu porządnego partnera, a przy okazji dowiedzeniu się więcej o swoich zachowaniach, gwieździe pomagał psycholog Leszek Mellibruda. W rozmowie z serwisem Party artystka wyznała, że specjalista sam udał się do psychologa po zakończeniu show. Co się stało?
Kto sprzedał więcej - Doda czy Dawid Podsiadło? Znamy oficjalne wyniki OLiS!
Psycholog Dody sam poszedł do psychologa
Doda nie ukrywała, że na początku wspólnej przygody jej relacje z psychologiem dalekie były od idealnych. Dopiero z czasem artystka i Leszek Mellibruda zaczęli się docierać, nawiązując nić porozumienia. Na przestrzeni dziesięciu tygodni psycholog przeprowadził wiele trudnych rozmów z piosenkarką na temat jej przeszłości, relacji z rodzicami, przeżyć z byłymi partnerami, seksu oraz zatrzymań przez prokuraturę.
- Psycholog poszedł do psychologa później, więc niech chociaż on pomyśli, że było warto, że jednak coś to dało. [...] Nawet psycholog nie wstydzi się, że poszedł do psychologa, więc co - jak dużo dał ten program? - wyznała.
W psychologii taką sytuację określamy mianem superwizji. Superwizja to współpraca psychoterapeuty z bardziej doświadczonym od niego specjalistą nad poszerzeniem własnych umiejętności i zdobyciem nowego doświadczenia zawodowego, które mogą później okazać się przydatne podczas sesji z pacjentem.