Miley Cyrus jest jedną z tych gwiazd, które działaja na wyobraźnię fanów. Artystka mocno epatuje swoją seksualnością, a fantazja jej wielbicieli szaleje! Niestety, tam, gdzie jest wielka sława, talent, uroda i jeszcze do tego seks (choć przecież nie zawsze) pojawiają się szaleńcy, którzy marzą o zawładnięciu idolem lub idolką. Psychofani często zagrażają bezpieczeństwu gwiazd, grożą im śmiercią, włamują się do ich domów, śledzą, a czasem nie dają żyć ich rodzinom. W tym przypadku też było niebezpiecznie...
Miley Cyrus fantazją szaleńca
Niejaki David Rumsey od jakiegoś czasu publikował na Twitterze niepokojące posty na temat Miley Cyrus, a także odgrażał jej się. 42-latek twierdził, że spotka się z piosenkarką podczas jej koncertu w Las Vegas. Swoje wpisy kierował do niej, jakby się znali. Przepraszał za rzekome skrzywdzenie jej, o co winił Donalda Trumpa, i zapewniał, że zamierza wskrzesić z martwych Michaela Jacksona, 2Paca, Notoriusa B.I.G., Prince'a i wszystkich innych zmarłych muzyków, by imprezować razem z nimi i Miley.
Wpisy mężczyzny tak zaniepokoiły ochroniarzy gwiazdy, że rozesłali jego zdjęcie wśród wszystkich pracowników hali, w której odbywał się koncert Cyrus w Vegas.
Ochrona w końcu wypatrzyła szaleńca wśród publiczności koncertu artystki. Mężczyzna został zatrzymany. Rumsey twierdził, że jego misją jest zapłodnienie Miley Cyrus! Policjanci wyjawili amerykańskiemu serwisowi TMZ, że psychofan miał absolutną obsesję na tym punkcie!
Rumsey został aresztowany pod zarzucem stosowania gróźb karalnych wobec piosenkarki.