Harry Styles może odetchnąć z ulgą. Psychofan piosenkarza został aresztowany na lotnisku. To nie koniec toczenia boju z prześladowcą, teraz gwiazda będzie musiała złożyć zeznania przeciwko mężczyźnie, który od dwóch miesięcy go nękał.
KIM JEST PSYCHOFAN HARRY'EGO STYLESA?
Pablo Tarazaga-Orero to 26-letni obywatel Hiszpanii, został namierzony przez policję na lotnisku, tuż po powrocie do Wielkiej Brytanii. Wcześniej miał 2 tygodnie spędzić w Hiszpanii. Mimo tego, że aresztowany nie przyznał się do nękania Harry'ego, mężczyzna trafił do aresztu. Jak podaje brytyjska gazeta The Sun, Harry Styles będzie musiał złożyć zeznania. Piosenkarz wyznaje, że młody mężczyzna wielokrotnie spał pod jego domem, wrzucał listy do skrzynki a nawet zaczepiał go na ulicy.
„Facet spał na ławce naprzeciwko domu Harry'ego, a także w pobliskim parku. Ostatnio widziałem go na ławce w czerwcu. Zaczął pojawiać się w kwietniu” - twierdzi sąsiad Stylesa.
Tarazaga-Orero po raz pierwszy przed sądem stanął w piątek 12 lipca, potem trafił do aresztu. Wczoraj sędzia udzielił mu zwolnienia pod warunkiem oddania paszportu policji. Kolejna rozprawa czeka go w październiku, to wtedy Styles będzie zeznawał.
>> Hailey Bieber broni Justina Biebera! Frontman Toola obraził go?
Myślicie, że sąd wypuszczając Pablo Tarazaga-Orero nie naraża Harry'ego Stylesa na niebezpieczeństwo?