Były dziennikarz "PBS News Weekend"idzie do sądu. Mężczyzna został zwolniony z pracy za nazwanie Meghan Markle "niezłą". Uważa, że to nie sprawiedliwe i będzie walczył o swoją posadę przed sądem.
Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Hugh Heckman pisał artykuł o zaręczynach Meghan Markle i księcia Harry'ego. W redakcji oglądając zdjęcia księżnej, pozwolił sobie na luźny komentarz, rzucony o kumpla.
Niezła
Powiedział dziennikarz o Meghan Markle i to wywołało skandal.
>> Ed Sheeran rozdaje swoją używaną bieliznę! Wszystko w szczytnym celu. O co chodzi?
Ten komentarz usłyszały jego współpracowniczki, które uznały komentarz za seksistowski i zgłosiły sytuację do zarządu. Kilka dni wcześnie w redakcji odbyło się spotkanie, na którym omawiano problem molestowania seksualnego w miejscach pracy. Kobiety, które zgłosiły sprawę, dodały, że Hugh Heckman niczego się na nim nie nauczył...
I tak dziennikarz stracił pracę, za nazwanie Meghan Markle "niezłą"! Oburzony redaktor postanowił pójść z tym do sądu i bronić swoich praw.
Tą uwagą zamierzał przekazać, że księżna posiadała urok i piękno i jest odpowiednia dla jej narzeczonego, który ma opinię uroczego i przystojnego. Powód nie chciał, aby jego uwaga była seksualnym komentarzem skierowanym w stronę księżnej.
Przekonuje adwokat dziennikarza.
>> Ross z Przyjaciół kradł piwo? David Schwimmer odpowiada policji z Blackpool
Cała sytuacja jest oburzająca, bo "koleżanki", które doniosły na Hugh Heckmana same nie są święte. Dziennikarz zeznał, że zaledwie kilka dni wcześniej same wygłaszały seksistowskie komentarze. Nazywały premiera Kanady Justina Trudeau "gorącym" i nie poniosły żadnych konsekwencji.
Czy to jest fair?