W środowy wieczór 21.10.2020 Maryla Rodowicz poinformowała fanów na Instagramie, że i ona dołączyła do długiej listy polskich gwiazd, u których zdiagnozowano koronawirusa.
W swoim poście pani Maryla napisała krótko:
Królowa ma coronę. Nawiedzili mnie kosmonauci, medycy i dobrze sie mną zaopiekowali. Czuję się dobrze. pozdrawiam
Wpis Maryli Rodowicz wywołał spore poruszenie, bo wiadomo, że u osób w zaawansowanym wieku COVID-19 przebiega często znacznie ciężej, niż u młodszych ludzi. Maryla Rodowicz, choć wiecznie młoda duchem, w grudniu skończy 75 lat. Nic więc dziwnego, że wielu fanów poważnie się zaniepokoiło. Ze wszystkich stron popłynęły serdeczne życzenia zdrowia i szybkiego pokonania koronawirusa.
Niestety post Maryli Rodowicz dla niektórych stał się kolejną okazją do szerzenia teorii o tzw. fałszywej pandemii. Mimo kolejnych rekordów zakażeń i przygnębiających danych o rosnącej liczbie osób umierających na COVID-19, w sieci wciąż nie brakuje ludzi, dla których pandemia jest "spiskiem".
Jedna ze zwolenniczek takich teorii zapytała pod postem Maryli Rodowicz:
Dużo kasy się dostaje za promowanie corony?
Inna internautka przyklasnęła autorce komentarza, dodając swoje oskarżenia:
Jest Pani idiotką?
dokładnie to samo miałam napisać :) Sylwestra nie będzie to hajs trzeba rzeźbić gdzieś indziej ? ciekawe kto następny bedzie promował koronke ?
Wydaje się jednak, że większość fanów Maryli Rodowicz nie wierzy w teorie spiskowe. Komentarze zarzucające piosenkarka "branie kasy za promowanie corony" zostały przez wiele osób skrytykowane, a w pod postem artystki rozpętała się nieprzyjemna kłótnia.
W dyskusji wziął nawet udział Mariusz Szczygieł, który zapytał autorkę spiskowego komentarza: