Bartosz Pniewski to twórca internatowy znany z pokaźnej kolekcji unikatowych butów, zwłaszcza sportowych modeli. Miłośnik obuwia, dzięki swojej pasji stał się również bywalcem największych pokazów mody i ważnych, branżowych imprez. Można go było zobaczyć u boku takich gwiazd jak Naomi Campbel, Tyga, czy Usher. Przyjaźni się z polskimi celebrytami - z Marcinem Dubielem czy Malwiną Wędzikowską. W Warszawie prowadzi luksusowy butik. Na swój sukces pracował od zera. Bywało, że jeszcze dwa lata temu nie miał, co jeść, a teraz kupuje limitowane edycje butów od arabskich oligarchów. To się nazywa "pogoń za marzeniami".
Nicol Pniewski chce się wyrażać poprzez muzykę
Bart Pniewski ojcem został w wieku 20 lat. 17 lat temu na świat przyszła jego córka Nicol. Siedem lat temu urodził się jego syn Xavier. Ich matką jest Magdalena - żona Bartosza. 35-latek działa w sieci pod pseudonimem HighBart, a do influencerskiego świata wciągnął całą rodzinę. Jego dzieci również odnajdują się w social mediach. Najwięcej obserwatorów ma 10-letni Xavier - 172 tys. obserwatorów, natomiast Nicol ponad 60 tys. fanów.
Nastolatka chce szturmem podbić polski rynek muzyczny, a najbliższy jej sercu jest rap. Coraz więcej dziewczyn udowadnia, że to gatunek przeznaczony nie tylko dla mężczyzn. Nicol debiutowała pół roku temu kawałkiem "Warszawskie kluby", który powstał z "zażenowania zachowaniem ludzi w klubach" - tak można przeczytać pod klipem. Artystka tworzy w dwóch językach - polskim i niemieckim. Rodzina Pniewskich pochodzi z Polski, jednak dużą część życia spędzili w Niemczech. Drugi numer nastolatki nosi tytuł "Na zawsze", a klip został nagrany w Los Angeles. W Walentynki Nicol wypuściła kolejną nutę - "3 wizy", która, tak jak poprzednie, powstała we współpracy z producentem o pseudonimie Syru.
Fani są pod wrażeniem twórczości młodej artystki: "Ogień jest ogień !!", "Wooow zarąbiste to!", "mega fajna piosenka" - czytamy w komentarzach. Wschodząca gwiazda rapu póki co musi liczyć na wsparcie ojca, który PODOBNO wydał niemałą sumę na klip do numeru "3 wizy". Jak podaje "Super Express" produkcja piosenki i teledysku pochłonęła 700 tysięcy złotych.