Kolejna Polka odnosi sukcesy za granicą! Simone Kowalski wygrała 14. niemiecką edycję Top Model. 23 maja 2019 dziewczyna odebrała z rąk prowadzącej show Heidi Klum nagrodę główną w postaci kontraktu z agencją modelek ONEeins fab Management, 100 tysięcy euro i sesji zdjęciowej na okładkę prestiżowego magazynu mody Harper's Bazaar!
>> Simone Kowalski wygrała Germany's Next Top Model dzięki Rafałowi Maślakowi? ALE HISTORIA!
Zwycięstwo Simone Kowalski w Germany's Next Top Model wywołało w Niemczech pewne kontrowersje. Wielu obserwatorów zarzuca jej bowiem, że sukces osiągnęła grając na emocjach widzów. Młoda modelka podzieliła się w programie swoją dramatyczną historią i często płakała. Pojawiły się także podejrzenia, że nie do końca mówiła prawdę na temat swojej życiowej tragedii...
Kim jest Simone Kowalski?
Naprawdę nazywa się Simone Margarethe Hartseil. Na potrzeby udziału w Germany's Next Top Model przyjęła panieńskie nazwisko matki. Niektóre media podają, że urodziła się w Polsce, ale mając niespełna rok wyjechała z rodzicami do Niemiec. Inna wersja głosi, że jest Polką urodzoną w Niemczech. Mieszka w niewielkim mieście Stade na północy kraju.
Simone Kowalski ma niemal idealne warunki, by odnieść sukces w modelingu. Mierzy 174 cm, a jej wymiary to: 82-59-89. Mimo to wiele osób uważa, że zwycięstwo w Germany's Next Top Model jej się nie należało... A przynajmniej nie w ten sposób.
Kontuzja Simone Kowalski
Simone Kowalski od dzieciństwa trenowała lekkoatletykę w lokalnym klubie VfL Stade. Odnosiła w tym sporcie duże sukcesy, których zwieńczeniem miał być udział w Igrzyskach Olimpijskich. Niestety, walka o spełnienie tego marzenia skończyła się dla Simi poważną kontuzją stóp. Dziewczyna przeszła skomplikowaną operację i przez ponad rok jeździła na wózku inwalidzkim. Dzięki żmudnej rehabilitacji w końcu stanęła na własnych nogach.
Simone Kowalski - kontrowersje
Wielu obserwatorów programu uważa, że Simone Kowalski wygrała niezasłużenie. Podczas udziału w show modelka bowiem często wracała pamięcią do dramatycznych przeżyć z przeszłości i dużo płakała. Niektórzy sądzą, że brała w ten sposób jurorów i widzów na litość.
Dodatkowo w niemieckich mediach wypowiedział się były trener Simi, który twierdzi, że dziewczyna nieco naciągała prawdę. Jej kontuzja nie miała rzekomo nic wspólnego ze sportem, a była efektem urazu z dzieciństwa.
Cóż, bez względu na to, jaka była prawda na temat przyczyn kontuzji, nie ulega wątpliwości, że dziewczyna przeszła piekło i nic dziwnego, że odczuwa traumę. Simi zresztą nadal cierpi. Po finale Top Model dziewczyna przyznała, że to był najpiękniejszy, ale też najtrudniejszy dzień jej życia. Przez długie godziny prób podczas finału na żywo Simone Kowalski odczuwała ponoć potworny ból wciąż osłabionych nóg.
A czy Simi zasłużyła na zwycięstwo w Top Model? Oceńcie sami, oglądając jej hot zdjęcia!