17 kwietnia 2021 roku brytyjska monarchia pożegna księcia Filipa, który w wieku 99 lat zmarł 9 kwietnia. Zgodnie z prośbą zmarłego ceremonia pogrzebowa będzie miała charakter prywatny, a z powodu obostrzeń pandemicznych wezmą w niej udział wyłącznie jego najbliżsi. Tuż po tragicznej informacji o odejściu męża królowej Elżbiety II w samolot do Londynu wsiadł książę Harry, który po rezygnacji ze swoich obowiązków w monarchii od ponad roku mieszka z Meghan Markle w Ameryce.
Brytyjskie media donoszą, że książę Harry wylądował już na miejscu. Nie wiadomo, gdzie przez następne dni zatrzyma się royals oraz czy będzie odbywał kwarantannę. Zgodnie z brytyjskimi rozporządzeniami podróżni z USA powinni po przylocie odbyć 10 dni kwarantanny. Mogą ją jednak skrócić, jeśli po pięciu dniach otrzymają negatywny wynik testu na koronawirusa.
Książę Harry na pogrzebie księcia Filipa
Wizyta w Londynie jest dla księcia Harry’ego bez żadnych wątpliwości bardzo trudna. Mąż Meghan Markle był przywiązany do swojego dziadka i miał z nim dobry kontakt – choć ten oczywiście uległ poważnemu pogorszeniu po tym, jak Harry z Meghan Markle opuścił królewski dwór. Teraz będzie musiał uczestniczyć w pogrzebie księcia Filipa bez żony u swojego boku, która z powodu zaawansowanej ciąży zrezygnowała z podróży.
Jednocześnie książę Harry po raz pierwszy od ponad roku spotka się ze swoją rodziną. Stosunki między nim, a jego najbliższymi były od dawna bardzo napięte, a po jego ostatnim wywiadzie dla Oprah Winfrey wręcz lodowate. Choć komentatorzy liczą, że książę Harry i książę William pogodzą się nad grobem dziadka, sytuacja jest dla nich bardzo trudna.
Wiadomo już, że książę Harry weźmie udział w pogrzebie jako cywil. Po tym, jak on i Meghan Markle zrezygnowali z książęcych funkcji, Harry’emu odebrano jego tytuły wojskowe. W związku z tym Harry – w przeciwieństwie do księcia Karola i księcia Williama, który pojawią się w uniformach – ma wystąpić w zwykłym garniturze.