Pewnie nie wszyscy wiedzą, ale Pink jest żoną Careya Harta od 14 już lat. To wielki wyczyn, zwłaszcza w Hollywood. Ale jeśli myślicie, że ich związek to jedna wielka sielanka, to jesteście w wielkim błędzie. Piosenkarka właśnie zdradziła, że niewiele brakowało a para rozwiodłaby się. Na szczęście zdołali zażegnać kryzys, ale nie obyło się bez pomocy specjalisty!
Piosenkarka na Instagramie, w rozmowie z terapeutką Vanessą Inn ujawniła, że ona i jej mąż korzystali z pomocy specjalisty, by uporać się z problemami w związku.
Rozmawiałam z Vanessą na własną rękę, ale także ona rozmawiała z Careyem. To dzięki temu wciąż jesteśmy razem. Potrzebujesz kogoś, kto wysłucha was obu, a następnie przetłumaczy wam, jak ma to wyglądać. Nie umieliśmy, ponieważ nie uczymy się tego, jako dzieci, jak utrzymywać relacje, jak dogadywać się z ludźmi. To, co dzieje teraz w naszym kraju, jest na to doskonałym przykładem. Nie wiemy, jak kochać, nie umiemy się dogadywać, nie umiemy się komunikować.
– mówiła gwiazda.
Pink zdradziła też ze to ona miała większe problemy z rozmową na niektóre tematy.
Intymność jest dla mnie trudna. Był taki moment podczas terapii, że narzekałam na niego, że po prostu go nie ma, że mnie nie rozumie, nie słyszy, nawet emocjonalnie, że nie próbuje zrozumieć mojego języka.
– kontynuowała.
Para pobrała się w 2006 roku, wspólnie wychowują dwójkę dzieci.
Pink i jej mąż mogą być z siebie naprawdę dumni! ?