Po publikacji The Wall Street Journal wytwórnia Disneya rozwiązała właśnie kontrakt z youtuberem PewDiePie. Artykuł w gazecie zarzucił mu promowanie symboli nazistowskich oraz szerzenie nienawiści. Wszystko z powodu coraz częściej pojawiających się w jego video haseł takich jak „śmierć Żydom” czy zdjęć Hitlera.
PewDiePie stracił umowę z Disneyem za symbole nazistowskie i żarty z Żydów?!
PewDiePie, którego prawdziwe nazwisko to Felix Kjellberg, odpowiedział na zarzuty gazety poprzez Tumblr. W swoim oświadczeniu tłumaczy, skąd wzięły się w jego filmikach tego typu treści:
„Chciałem pokazać, jak szalony jest współczesny świat, a zwłaszcza niektóre portale w internecie. Wybrałem coś, co jest dla mnie kompletnym absurdem – to, że ludzie z portalu Fiverr powiedzą za 5 dolarów cokolwiek. Nie wspieram nienawistnych postaw w żaden sposób. O treściach, które tworzę, myślę jak o rozrywce, nie jako o miejscu na jakiekolwiek polityczne komentarze. Wiem, że moja publiczność to rozumie i dlatego wchodzą na mój kanał. I choć nie było to moją intencją, zdaję sobie sprawę, że te żarty miały ofensywny charakter”
Wygląda więc na to, że zdaniem PewDiePie takie hasła to tylko… żarty. Niestety, jak zauważył Jonathan Vick z Anti Defamation League, czyli jednej z najstarszych organizacji żydowskich, których celem jest walka z nienawiścią, wiele osób bierze jego żarty na poważnie.
„Już samo wprowadzenie takich treści przenosi je coraz bardziej do głównego nurtu” - zaznaczył.
Rzeczywiście – video Kjellberga znalazło się na jednej z prowadzonych przez neonazistów stron w internecie z zaznaczeniem, że są oni jego największymi fanami.
Czyżby więc PewDiePie posunął się za daleko?