Pete Davidson już po rozstaniu z Arianą Grande nie schodzi z pierwszych stron portali plotkarskich. Wszystko z powodu jego ostatniego załamania psychicznego. Pete jest od jakiegoś czasu w wyraźnie złej formie. Teraz zaczęło to martwić również jego szefa.
Fani komika zamarli, gdy kilka dni temu zasugerował on w social mediach, że może popełnić samobójstwo. Na pomoc ruszyła mu Ariana Grande, jednak zgodnie z doniesieniami, aktor nie chciał z nią rozmawiać. Pomóc postanowił też jego szef, który wysłał go na przymusowy urlop.
>> Pete Davidson NIE WPUŚCIŁ Ariany Grande! Piosenkarka jechała do niego zmartwiona...
Pete Davidson idzie na terapię?
Szef SNL Lorne Michaels podjął decyzję o zawieszeniu na jakiś czas udziału Pete Davidsona w show. Zamiast tego aktor ma zająć się swoim zdrowiem i odzyskać równowagę psychiczną.
Podjęto decyzję, by dać Pete przerwę w programie - jego kwestie zostały usunięte przed kolejnymi próbami. Lorne zobowiązał się pomóc jak tylko może, w tym wysyłając Pete po pomoc. Każdy na obsadzie jest niezwykle opiekuńczy i wyraźnie zmartwiony - szczególnie Colin Jost i Michael Che z "Weekend Update"
- czytamy w serwisie Page Six.
Pete Davidson ma wrócić do SNL po nowym roku. Tymczasem Ariana Grande, choć martwi się o swojego byłego, ma też swoje problemy - spora część internautów twierdzi, że to rozstanie z gwiazdą załamało komika.
>> Ariana Grande wie, że zły stan Pete Davidsona to nie jej wina! "Nie pozwoli się obwiniać"