Pete Davidson w ostatnim czasie napędził stracha swoim bliskim. Gwiazdor SNL napisał na instagramie, że "nie chce już żyć na tej Ziemi". Sprawą bardzo przejął się jego kumpel, Machine Gun Kelly. Już kilka dni później raper przyjechał do Nowego Jorku, by sprawdzić, jak się trzyma jego kumpel.
>> Ariana Grande ma się trzymać od Pete Davidsona z daleka! To zalecenie lekarza
Na tym nie skończyło się wsparcie rapera. Machine Gun Kelly zaprosił Pete Davidsona na swój koncert. Usadził go na mega wyjątkowym miejscu!
Pete Davidson oglądał koncert ze sceny
Machine Gun Kelly dawał koncert w Cleveland State University w Wolstein Center. Na widowni było tysiące fanów. Jedna osoba została jednak specjalnie wyróżniona. Pete Davidson oglądał koncert ze sceny!
Pete Davidson mógł oglądać całe show na specjalnie umieszczonej konstrukcji. Widok musiał być świetny! To na pewno lepsze niż każdy VIP room.
>> Pete Davidson zawieszony w SNL. Jego szef wysyła go na terapię!
Fakt, że Pete Davidson wyszedł do ludzi to pierwsza dobra wiadomość na jego temat od tygodni. Odkąd Ariana Grande go zostawiła, chłopak po prostu się załamał. Trzymamy kciuki za to, że uda mu się wszystko poukładać.