Ariana Grande i Pete Davidson w zawrotnym tempie stali się jedną z najgłośniejszych par show biznesu. Krótko po rozstaniu z Mac Millerem gwiazda ogłosiła nowy związek. Para szybko zaręczyła się i zamieszkała razem. Na znak miłości zakochani zdążyli też zrobili też poświęcone sobie tatuaże - Pete Davidson wytatuował sobie inicjały Ariany i jej symbol, czyli królicze uszy.
Sama Ariana Grande wykonała jeszcze bardziej poruszający tatuaż - wzorem swojego narzeczonego wokalistka wytatuowała sobie numer pracowniczy ojca Pete Davidsona, który pracował jako strażak i zginął podczas zamachu 11 września 2001 roku. Teraz aktor podarował jej coś wyjątkowego - Ariana Grande nosi łańcuszek z tym samym numerem, który wcześniej należał do Scotta Davidsona. To nie spodobało się części fanów Pete'a.
Pete Davidson broni Ariany Grande
Pete Davidson pokazał bowiem na Instagramie zdjęcie Ariany Grande z łańcuszkiem jego ojca. Gdy jeden z fanów zarzucił mu, że "jakaś dziewczyna", która nosi łańcuch jego ojca, to "brak szacunku", Pete natychmiast odpowiedział.
>> Mac Miller rapuje o rozstaniu z Arianą Grande! "Wiemy, że spiep**my!"
Dla twojej informacji, to nie jest jakaś tam dziewczyna, tylko moja narzeczona. Jest najwspanialszą osobą, jaką znam. Dałem to jej, bo moje serce należy do niej, a to jest najcenniejsza rzecz, jaką mam. Mój tata byłby bardzo szczęśliwy i bardzo by ją pokochał.
- napisał Pete Davidson.
To nie pierwszy raz, gdy Pete Davidson i Ariana Grande wzajemnie stają w swojej obronie i deklarują ogromną miłość. Wcześniej Ariana tłumaczyła fanom, że ma zamiar chwalić się związkiem z Pete, bo życie jest zbyt krótkie, by ukrywać miłość.
Ktoś ma jeszcze wątpliwości co do tego, że tych dwoje naprawdę bardzo się kocha?