Jakiś czas temu Marta opowiadała nam, że uczy Pawła nieco innego modelu życia - w końcu nie jest już tylko rolnikiem, ale także mężem oraz ojcem. Według jej relacji wszystko idzie zgodnie z założonym planem i wieczorami Paweł wraca do domu nieco szybciej, aby spędzić trochę więcej czasu z rodziną.
Ostatnio mężczyzna wyszedł jednak z propozycją nadrobienia pracy na pastwiskach. Łącznie wyszło około kilkunastu godzin, Paweł nie oszczędzał się nawet w najbardziej upalne godziny, a taki incydent zdarzył się co najmniej dwa razy. Wkrótce prawdziwy powód wyszedł na jaw, gdzie dodatkowy czas spędzony na polu okazał się tylko przykrywką. Marta przyznała, że przyprawiło ją to o prawdziwe łzy, ale wzruszenia.
Co zrobił Paweł Bodzianny? To doprowadziło Martę Paszkin do łez!
Okazało się, że to nie pastwiska zawracają mężczyźnie głowę, a taras! Paweł samodzielnie wpadł na pomysł stworzenia całkowicie nowej, zabudowanej przestrzeni, gdzie rodzina będzie mogła spędzać wolny czas i postanowił zrobić z tego niespodziankę. Na swoim Instagramie Marta pokazała fragment nieskończonego jeszcze projektu, ale nawet teraz robi wrażenie i zapowiada się obiecująco.
Takie kłamstwa polubiłby chyba każdy z nas!
Nicola z "Rolnik szuka żony" niedawno powiększyła usta. Jak zmieniała się uczestniczka programu?