Córeczki Pauli Tumali pojawiły się na świecie 14 stycznia 2020. Modelka pochwaliła się nimi na Instagramie, wyjaśniając, że Anastazja i Nadia są wcześniaczkami.
Jak każda mama zapewne wie, dla dzieci urodzonych przedwcześnie szczególnie ważne jest karmienie piersią, bo w mleku mamy jest mnóstwo substancji wspierających odporność malucha. Paula Tumala od razu deklarowała, że zamierza karmić naturalnie tak długo, jak tylko jej się uda. I wygląda na to, że swojego postanowienia się trzyma!
Paula Tumala karmi mimo implantów
Paula Tumala już kilkukrotnie pokazywała fanom, jak karmi swoje maleństwa, obalając w ten sposób tabu, jakim dla niektórych ludzi jest temat robienia tego w przestrzeni publicznej. Gwiazda na szczęście nie ma tego typu dylematów.
Fani pytają Paulę, jak to możliwe, że karmi piersią mimo implantów piersi. Celebrytka postanowiła odnieść się do tej kwestii.
Wyjaśnię tę kwestię. Mając zrobione implanty podmięśniowo, nic nie przeszkadza w tym, aby karmić piersią. Najważniejsze jest nastawienie w głowie. Jak dowiedziałam się, że zaszłam w ciążę, obiecałam sobie, że będę karmić moje dzieci piersią maksymalnie tak długo, jak się tylko da. Zamierzam co najmniej rok
- zapewniła Tumala w rozmowie z Super Expressem. Celebrytka dodała, że ponieważ jej córeczki nie mają potrzeby tzw. "wiszenia" na piersi, co robi wiele dzieci w pierwszych miesiącach życia, a to właśnie ssanie napędza laktację, ona sama wspomaga produkcję mleka przy pomocy laktatora.
Laktator chodzi 24 godziny na dobę. Karmię co trzy godzinki, przystawiam do piersi przez 15 minut raz jedną, raz drugą dziewczynkę. Rosną jak na drożdżach. Myślę, że je troszeczkę utuczę
- żartuje gwiazdka.
Życzymy powodzenia i nie poddawania się w trudnych chwilach! Mleczko mamy to dla bliźniaczek najlepsze, co ich mama może im dać... poza morzem miłości oczywiście!