Paul Walker zginął tragicznie w wypadku samochodowym 30 listopada 2013 roku. Gwiazdor filmów z cyklu Szybcy i Wściekli był pasażerem Porsche, które prowadził jego przyjaciel, zawodowy kierowca rajdowy. W aucie doszło do usterki, w wyniku której Roger Rodas nie zapanował nad kierownicą. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu.
Miliony fanów Paula Walkera do dziś opłakują jego śmierć. Tym bardziej nie na miejscu jest z pozoru niewinny żart, na jaki pozwoliła sobie osoba obsługująca twitterowy profil największej sieci marketów w USA.
Walmart żartuje z Paula Walkera?
Wszystko zaczęło się od reklamy w mediach społecznościowych. Walmart ogłosił, że wprowadził do swojej oferty popularne roladki cynamonowe ze śmietankową polewą. Jeden z fanów opowiedział na tweet filmikiem z pędzącym ulicami samochodem. "Ja, ścigający się do najbliższego sklepu Wally World" - zażartował internauta. Odpowiedź Walmartu była co najmniej zaskakująca!
"Hey, Paul Walker. Click it, or ticket." - odpisała odpowiedzialna za social media sieci. Słowa "click it or ticket" pochodzą ze znanej w USA akcji promującej bezpieczeńśtwo w aucie. W wolnym tłumaczeniu oznaczają: "Zapnij to [pasy bezpieczeństwa], albo będzie mandat".
Pracownik Walmartu, pisząc "Hey, Paul Walker. Click it, or ticket", nawiązywał z pewnością do pewnej sceny w popularnym sitcomie, w którym chłopak próbuje poderwać dziewczynę, przypominając jej, że był z nią i paczką jej znajomych na 2. części serii Szybcy i Wściekli i krzyknął te właśnie słowa pod adresem aktora z widowni jako żart.
O ile w sitcomie, kiedy Paul Walker jeszcze żył, tekst był śmieszny, o tyle na Twitterze Walmartu ponad sześć lat po śmierci aktora wielu fanów poczuło się urażonych.
Administratorzy konta usunęli kontrowersyjny wpis i przeprosili za wpadkę rodzinę Paula Walkera, jego przyjaciół i fanów.