Pod koniec sierpnia media zaczęły rozpisywać się o tym, że Patryk Vega stracił ekskluzywne auto za blisko 2,5 miliona złotych. Jak informują dziennikarze Super Expressu nie zostało za nie zapłacone cło, a dokumenty mogły być sfałszowane. Lamborghini zarekwirowała Krajowa Administracja Skarbowa. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Okazuje się jednak, że Patryk nie odpuścił i nadal jeździ super samochodem. O tym również informują dziennikarze SE.
Fotoreporterzy przyłapali Patryka Vegę, który wysiadał z Lamborghini Huracan Performante z silnikiem benzynowym 5.2 litra o mocy 640 KM i automatyczną 7-biegową skrzynią. Taka fura rozpędza się nawet do setki w niecałe 3 sekundy. Co prawda tego modelu już nie ma w sprzedaży, ale jego cena w 2017 r. w salonie wynosiła 1,3 mln zł. Zazdrościcie? :)