Jedenasta edycja randkowego show dla rolników wystartowała z przytupem. Już w pierwszych odcinkach nie brakowało kontrowersyjnych decyzji i słów. Sporo emocji wzbudziła m.in. Wiktoria Żmuda Trzebiatowska. Wiele osób zarzuca 23-latce, że poszła do programu tylko i wyłącznie po to, by rozpromować swoją osobę i zdobyć więcej fanów na Instagramie. To jednak nie przeszkodziło jej w tym, by dostać od panów najwięcej listów - aż 266. Sporo mówi się również o 44-letnim rolniku, który prowadzi 100-hektarowe gospodarstwo i marzy o tym, by znaleźć drugą połówkę, z którą będzie mógł ułożyć sobie życie. Jego celem jest założenie rodziny i spokojna codzienność u boku wybranki. Mężczyzna został okrzyknięty przez widzów ulubionym uczestnikiem 11. sezonu. Jednak są też tacy, którzy zarzucają mu faworyzowanie jednej z pań i nietaktowe zachowanie. Chodzi o gest, który wykonał w kierunku Patrycji - kobiety, która brała już udział w innym, randkowym show.
Rolnik szuka żony 11 - Sebastian
Sebastian z Rolnik szuka żony 11 rozpoczął już etap randkowania, który wzbudził w nim ogromne emocje. Najbardziej zauroczyła go jedna z kandydatek - Patrycja, której podczas randki wręczył kwiatka. Co więcej, przyznał, że kobieta jest jego faworytką. Jego zachowanie nie do końca spodobało się internautom.
Czy tylko my uważamy, że dawanie kwiatka na tym etapie tylko 1 uczestniczce jest mega nietaktowne? Bardzo nie fajne jest obdarowanie tylko jednej kobiety przez tego faceta. Brak szacunku do innych Pań - pisali widzowie.
Jak to w sieci bywa, internauci zdecydowali się drążyć i rozpocząć małe śledztwo. Jego wynik? Dla niektórych może być naprawdę zaskakujący. Okazuje się, że jakiś czas temu mogliśmy oglądać ją w "Miłości od kuchni", gdzie uczestnicy na podstawie wnętrz mieszkań wybierali potencjalnych partnerów. Patrycja miała wtedy 37 lat i była wówczas zdecydowanie bardziej otwarta i kokieteryjna. Flirtowała i kokietowała, jednak ostatecznie nie znalazła drugiej połówki.