Rozstanie Paris Hilton i Chrisa Zylki zaskoczyło nawet największych fanów celebrytki. Dziedziczka fortuny chętnie pokazywała się bowiem z narzeczonym i nic nie wskazywało na to, by wkrótce chciała zakończyć związek. Tak się jednak stało, a jak donosili jej znajomi - tak naprawdę Paris nigdy nie chciała wychodzić za Chrisa Zylkę. Zdążyła dostać od niego jednak bajecznie drogi pierścionek, z którym do teraz się nie rozstała.
I absolutnie tego nie planuje. Choć zaraz po rozstaniu media informowały, że Chris Zylka ma zamiar walczyć o wartą 2 miliony dolarów błyskotkę, na nic jego starania. Ponieważ bowiem narzeczony go nie kupił, nie ma powodu, dla którego miałby go teraz otrzymać...
>> Paris Hilton miała prawie 50 facetów! Oto najsłynniejsi z nich
Paris Hilton nie odda pierścionka Chrisowi Zylce
Jak już informowaliśmy, drogocenna błyskotka to prezent dla dziedziczki fortuny od jej zaprzyjaźnionego jubilera, Michaela Greene. Chris oświadczył się więc Paris Hilton pierścionkiem, który otrzymał dla niej za darmo. Nic dziwnego, że celebrytka nie planuje oddać mu cacka. I mówi o tym głośno.
Osoba, od której go dostaliśmy, zarabia miliony na darmowych publikacjach. Zatrzymam go. Diamenty do najlepsi przyjaciele kobiety.
- powiedziała Paris Hilton w rozmowie z Jenny McCarthy w radiu SiriusXM.
Wygląda więc na to, że marzenie Chrisa Zylki, by wyjść ze związku o dwa miliony dolarów bogatszym, spełzło na niczym.
Zobacz też: