Oscarowe wpadki to nigdy niekończący się temat! Nie ma prawdziwej Oscarowej gali bez wpadki, którą omawiać będzie w kolejnych miesiącach cały świat. Czy na pewno? W tym roku organizatorzy wytaczają wojnę oscarowym wpadkom. Oscary 2018 mają przebiec gładko i bez wtop. Uda się?
Tak wielkiej wpadki, jaką zaliczyli organizatorzy Oscarów 2017, trudno byłoby jednak powtórzyć i bez specjalnych zabezpieczeń. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Faye Dunaway oraz Warren Beatty, którzy wręczali statuetkę w kategorii Najlepszy Film, z nieznanych powodów otrzymali od firmy liczącej głosy złą kopertę. W kopercie, którą dostali, widniało nazwisko Emmy Stone, nagrodzonej w kategorii Najlepsza Aktorka za udział w La La Land. Prezenterzy wyczytali więc nazwę filmu i ogłosili, że jest on zwycięzcą w kategorii Best Picture.
Gdy cała ekipa La La Land weszła na scenę, a producent filmu Jordan Horowitz wygłaszał podziękowania, do mikrofonu ponownie podszedł Warren Beatty, który ogłosił, że nastąpiła pomyłka, a najlepszy film to Moonlight. Zamieszanie i zmieszanie wszystkich uczestników gali sprawiło, że to najgorsza wpadka w historii Oscarów. Pamiętacie?
Oscary 2018 - wpadki?
W tym roku wszystko ma się zmienić. Na Oscarach 2018 wpadki nie mają prawa się pojawić! Organizatorzy już w ubiegłym roku zwolnili dwie osoby, które ich zdaniem spowodowały wpadkę z Najlepszym Filmem - Briana Cullinana i Marthę Ruiz z firmy PricewaterhouseCoopers, która zajmowała się liczeniem oscarowych głosów.
Oscary 2018 bez wpadek? Trudno nam to sobie wyobrazić, w końcu nauczeni poprzednimi galami wiemy, że zawsze coś może pójść nie tak!
I w końcu to dzięki wpadkom Oscary 2018 mają szansę, wzroem ubiegłorocznej gali, pozostać niezapomniane!