Opole: Donatan złapał Edytę Górniak za pośladek, a teraz komentuje zajście! Co powiedział?

Festiwal w Opolu za nami. Na pewno zapamięta go Edyta Górniak, która na oczach fotoreporterów spoliczkowała Donatana. Do tej nietypowej sytuacji doszło na ściance, gdy współpracujące ze sobą gwiazdy stanęły razem na ściance. Najpierw Donatan spokojnie obejmował diwę w pasie i grzecznie pozował do zdjęć. Jednak w pewnym momencie jego ręka powędrowała w dół, by ostatecznie wylądować na chwilę na pośladku Edyty. Ta nie zważając na to, że jest obecnie przed kilkoma fotoreporterami, momentalnie uderzyła Donatana w policzek.

>> Quebonafide wydaje książkę! Gdzie i za ile będzie dostępna książka Quebonafide?

Zdarzenie zostało nagrane. Wszystko dzięki Instagramowi, na którym to ktoś z otoczenia piosenkarki prowadził relację „na żywo” zza kulis festiwalu. Zobaczcie całe zdarzenie:

Wokalistka w rozmowie z Pudelkiem stwierdziła stanowczo - to było przekroczenie granic.

Są sytuacje, których nie można ignorować. Mam nadzieję, że ten gest wyznaczy granice, których nie można przekraczać

Teraz głos w sprawie zabrał sam Donatan, który twierdzi, że chciał w ten sposób zwrócić uwagę na problem, który nie od dzisiaj jest w polskim – i nie tylko – show biznesie:

W odpowiedzi na liczne pytania. Celowo pobudziłem ludzi do bardzo ciekawej-słusznej dyskusji i mam nadzieję do jeszcze słuszniejszych wniosków. Zwracając uwagę na ważny i aktualny temat "Są granice których nie możemy przekraczać" - czyli starajmy się umieć walczyć o swoją przestrzeń w każdej postaci. Nie chodzi tylko o przerysowaną sytuację w przykładzie, ale też o życiową asertywność

napisał Donatan na swoim profilu na Facebooku.

>> Beyonce i JAY-Z odnowili przysięgę małżeńską! Wybaczyła mu zdrady?

Jak oceniacie takie tłumaczenia Donatana? Trafiają do Was?